Psy i Pudle

Izabela124

Zapraszamy do pogawędek o tym sporcie

Pearl

Czy ktoś tego próbował? jak dobrać odpowiednią wielkość do pyszczka itd?
Hmm ale chyba mało popularny to temat jest

Moja strasznie uwielbia latać za FRIZBĄ, chociaż obecnie frizba leży na garażu i czekam aż spadnie z rozpuszczonym śniegiem... Powoli Perła próbuje wyprzedzać frisbee i doskonale wie w którą stronę poleci, jednak jakoś z łapaniem to jesteśmy daleko w lesie - uda się może raz na jakieś 30-40 rzutów, mimo że przeważnie pada tuz przy psie.

sachma

mnie uczyli że najpierw pies musi się nauczyć łapać, a dopiero później można mu rzucać Wink

próbowaliśmy kiedyś, ale Lenny woli piłki, za talerzem pobiegnie, ale nie chce łapać Razz

Baggio

Baggik łapie chętnie, nawet bardzo, ale zaraz potem robi tryumfalny pochód z trofeum i nie chce oddać. Jestem na forum psie sprawy i tak mają dużo o psich sportach, będziemy czytać i jak zima puści, to zaczynamy trenować.

Pearl

Ajajajaj.. czyli już po ptakach z tym łapaniem!
my zaczęliśmy od rzucania na początek konga (jako zabawka do wyjadania ze środka smakołyków to nie koniecznie się sprawdziło, ale że ciekawy kształt i super gumowe to super się odbija) a później obejrzeliśmy filmik na youtube z pudlem i frisbee ale chodziło nam głównie o wybieganie psa a nie o profesjonalny sport, łapanie czy cuś...
Łapie to w domu i to ładnie łapie, na podwórku trochę gorsza skuteczność. A jak jest frisbee to piłki mogą nie istnieć.. i teraz przy każdym spacerze leci sprawdzać czy może już frisbee zleciało z dachu garażu...

cawir

Ja bym na początek zaczął jak pompon nie chce wogóle łapać rzucać smakołyki a poteem nakręcać psine żeby chpciaż złapał ząbkami tależ a potem jak się na chwytanie nakręci jak widzimy że psinka leci w naszą strone z otwartym pyszczychem i chce złapać to puszczamy i potem tylko delikatnie zaczynamy rzucać (tz lot swobodny tależa too ok 5 cm) i jak nam zaczyna wychodzić zwiększamy dystans aż wkońcu dochodzimy do takiego momentu że odległość jest taka duża że nas zadowala. Tak po krótce ja tak uczyłem psy i to działało a ważne !!!!! zawsze przerwać zabawę w sumie każdą kiedy pies jest najbardziej nakręcony na zabawę z nami, dlaczego?? a dlatego że następnym razem będzie się nam lepiej bawiło

a że nie chce przynieść to hmm też temat rzeka i jest wiele metod

sachma

Baggio, a próbowałeś kupić dwa takie same talerze i robić wymianki? my tak uczyliśmy psa aportu - dwie takie same zabawki, rzucasz jedną, kiedy pies złapie wołasz go, biegniesz w przeciwną stronę i wymachujesz tą którą masz w ręku, jak dobiegnie do ciebie i puści pierwszy talerz ty rzucasz kolejny - w końcu zacznie ci przynosić o wiele szybciej i będzie go puszczał coraz bliżej siebie Wink

cawir

A jak to nie zadziała to bym pokombinował z linką o długości około 25-30 metrów i nawet nie koniecznie na tależ a rzucać czymś czym łatwiej i nauke prowadzić w ten sposób że 2 osoby były by potrzebne tz przewodnik i operator linki i temat jest taki że rzucamy cokolwiek czym zwierz najchętniej się bawi i niech leci sobie i jak złapie to teraz zadanie bojowe operatora linki aby delikatnie ściągł linkę w naszą strone a my jak widzimy że pompon zmierza w naszą stronę odrzau wybuchamy radością i nakręcamy psa co by jeszcze szybciej dotarł do nas,jak już dojdzie to stosuję wymiankę smakołyk za zabawkę i wymiana jest dopiero wtedy jak ja chwycę za zabawkę. Tak to by wyglądało z mojej strony po krótce

Pearl

to to że moja leci po zabawkę i przynosi to tak samo z niej wyszło, z tym nie ma kłopotu. problem jest co do chwytania zanim spadnie zupelnie na ziemie- i chodzi o odleglosci dalsze - na jakies 5 m nawet wychodzi, ale to sprubuje pocwiczyc nakrecacac psa ale to już bliżej wiosny bo u nas pogoda taka ze tylko sie pochlastac....

SunnyWilderness

Atkaaaa

Trzy lata temu ktoś tu napisał ostatni post. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Są jakieś pudelsy które śmigają za talerzykiem? Wrzućcie proszę jakieś filmy/zdjęcia, gdzie widać Wasze pudle przy pracy. Jak aportują, skaczą, odbijają się. Bardzo jestem ciekawa. Nie ukrywam, strasznie ciężko jest znaleźć filmik gdzie pudle faktycznie aportują/skaczą tak, że miło się na to patrzy. Niedawno znalazłam na youtubie filmik pudla dużego czarnego, który biegł tak jak powinien za łupem, a nie kicał, truchtał

, nawet jest chyba z naszego forum, tylko niestety gdzieś mi się zagubił ten link. Będę bardzo wdzięczna za takie materiały, na pewno pomoże mi się trochę rozeznać, bo nie ukrywam jeśli brałabym pudelsa to z wybranych aktywności byłoby to jedno z jego czołowych zajęć Wink

. Aha, chodzi o średniaki i duże Wink

.
Na zachętę wrzucam mojego emeryta:

Megiddo

Czy to aktualne zdjęcie? To emeryt tak skacze?

Jeśli aktualne to wstaw na konkurs.

edit:
nie zauważyłam, że temat konkursu to dzień dziecka, myślałam że temat jest dowolny. No ale przecież pudel to wieczne szczenię

Atkaaaa

Nie, niestety to zdjęcie zrobione kilka lat temu, teraz jeszcze on może by chciał ale już łapki i oczka nie pozwalają.
Szkoda, ze nikt nie ma nic do powiedzenia w temacie pudlifrisbowym