Psy i Pudle

Oleniek · Wysłany: Sob 10:07, 01 Mar 2014 Temat postu:

No pewno że na bal

Nie będę z nim tak chodzić na spacery...w życiu

Efman · Wysłany: Czw 12:30, 06 Mar 2014 Temat postu:

meegan · Wysłany: Czw 12:57, 06 Mar 2014 Temat postu:

Efmanko no wiesz co !Ja przez Ciebie w samozachwyt wpadnę

Dziękuje

Oj kurs fotografii mi się tak bardzo marzy ale jest drogi a ja wszystko w psy inwestuje . Sama się uczę , śledzę fora jak przestawić aparat pod jakim kątem robić zdjęcia itd A jeszcze mam tylko 1 obiektyw i to portretówke to za wiele zdziałać nie mogę . Jeszcze na forum wstawiamy zdjęcia o bardzo niskiej rozdzielczości to efekt nie jest taki sam jak są wiekszego formatu i tu to ,, coś '' nie jest takie jak być powinno

Efman · Wysłany: Pią 12:27, 07 Mar 2014 Temat postu:

Czyli,w dwóch słowach - talent samorodny

Cheritka · Wysłany: Pią 15:38, 07 Mar 2014 Temat postu:

Powiedz nam gdzie Leti na wystawę zapisałaś ???

Oleniek · Wysłany: Pią 17:08, 07 Mar 2014 Temat postu:

Witajcie
jutro jedziemy na naszą pierwszą wspólną wystawę do Włocławka. Trzymajcie kciuki

Tyle że najpierw wpadamy do Meegan, bo nie mam maszynki do zrobienia mordki...Madziu doszedł już do ciebie mój nowiuteńki andisik???

Dziś ją wykąpałam, otworzyłam stronę "poodles in Scandinavia", potem "pup in show", znalazłam standardowe bebiki i mając oko za przewodnika obstrzygłam Leti.

Nieco ma przesuniętą kulę do przodu , ale tak były bebiki ścięte. i górę nóg tylnych nieco podcięłam, żeby były równiejsze.

Madziu to co dwa tygodnie temu mi sie od przodu "ciachnęło" jeszcze nie odrosło

stąd "wyrwa" w kuli za przednimi łapami i to akurat od strony sędziego...

Oceniajcie

Zabrakło mi chyba nieco tego stołu i tego Mareczka

Na dworze. Zdjęcia robił Matuś

Widok z góry

Oleniek · Wysłany: Pią 17:22, 07 Mar 2014 Temat postu:

Sesja zdjęciowa jeszcze bez pudlowej rodzinki.
Zarośnięta mordeczka

Pokłon dla mojej Pani

No ganiaj

Nie dogonisz mnie i tak

Oleniek · Wysłany: Pią 17:29, 07 Mar 2014 Temat postu:

ups. Zgubiłam...

Oleniek · Wysłany: Pią 17:34, 07 Mar 2014 Temat postu:

Gdzie ta Zalia?

O! znalazła się.

Jutro wystawa....

Cheritka · Wysłany: Pią 17:38, 07 Mar 2014 Temat postu:

No to trzymamy kciuki,
ale ona już jest duża i dorosła.
Matko jak ten czas leci. a jest tylko trochę starsza od mojego

Sunnego

Oleniek · Wysłany: Pią 17:53, 07 Mar 2014 Temat postu:

Ona jest wielgachna. 52 cm w kłębie i hmmm ostatnio 16kg...a dziś nie wiem...śpi, bo ją wymęczyłam

A Twoje Słoneczko kiedy ma urodziny?

Iwonka · Wysłany: Sob 5:50, 08 Mar 2014 Temat postu:

Na pewno będziemy trzymać kciuki

powodzenia na pierwszej wystawie

Efman · Wysłany: Sob 7:24, 08 Mar 2014 Temat postu:

Na moje oko bardzo ładnie zrobilaś Letti.
Ale przypominam sobie że dla Ciebie, to nie pierwszyzna....
Belke ,tez sama do wystaw obcinalaś...

kinka · Wysłany: Sob 18:07, 08 Mar 2014 Temat postu:

bardzo mi sie podoba jak zrobiłas Leti

sliczna jest dziewuszka

Cheritka · Wysłany: Sob 23:37, 08 Mar 2014 Temat postu:

I jak Wam poszło ??

Ela · Wysłany: Nie 0:58, 09 Mar 2014 Temat postu:

Na pewno dobrze, Leti ładniutka, ładnie zrobiona

Oleniek · Wysłany: Nie 10:10, 09 Mar 2014 Temat postu:

Witajcie

Coletta z Halmova dvora wybitnie obiecująca i Najlepsze Młode Szczenię.

"Głowa o bardzo dobrych proporcjach, odpowiednio długa szyja, dobry korpus, dobrze ożebrowana klatka piersiowa, wolałbym bradziej typowy ruch( taneczny) doskonała szata."

Dowiedziałam się, że Leti chodzi w typowo "amerykański" sposób Rolling Eyes

Po dziadku amerykaninie... No cóż człowiek uczy się całe życie

Leti na wystawie zachowywała się jak stary wyjadacz. Psów się nie bała, hałasy zlewała, głaskanie cierpliwie znosiła, a nudząc się - przespała cały okres oczekiwania ... na klatce.

Naprawdę byłam dumna, że cały mój czas poświęcony na socjalizację i ćwiczenia dał takie rewelacyjne rezultaty. Ale też co dzień lub dwa jadę z całą trójką na blokowisko szukać psów do zabawy, co dzień od pon. do pt. chodzę po dzieci do szkoły, gdzie zawsze znajdziemy jakiegoś chętnego obcego który mi "maca" Leti w pozycji wystawowej. Od miesiąca puszczam jej z Youtuba na pełne głośniki wystawę DogShow żeby się do tych hałasów przyzwyczaiła i ...są rezultaty

Mój kochany mąż

sprawdzam czy Leti ciągle pamięta jak się stoi...

ale stała jak zaklęta królewna. Oj ćwiczenia nie poszły w las

Przed samym wejściem zaczęłyśmy się namawiać jak by tu powalić widzów na kolana

Oleniek · Wysłany: Nie 10:22, 09 Mar 2014 Temat postu:

Zdjęć w ruchu mąż mi zrobił 19... z czego tylko kilka wyszło ostrych

I na koniec zaglądanie w ząbki

Na hasło "pokaż ząbki" podwineła wargi w "usmiechu"

Cheritka · Wysłany: Nie 11:11, 09 Mar 2014 Temat postu:

No to pierwsza wystawa i pierwsze oceny za Wami.
Może wreszcie to jest TEN pies z którym troche pojeździsz !!!
Gratulujemy

Ela · Wysłany: Nie 16:24, 09 Mar 2014 Temat postu:

Gratulacje!!!! A jak wygląda amerykański ruch? nigdy nie widziałam

Iwonka · Wysłany: Nie 19:41, 09 Mar 2014 Temat postu:

my też Gratulujemy

można wiedzieć jak wygląda ten amerykański ruch? .
bo ja jeszcze się z tym nie spotkałam

kinka · Wysłany: Nie 19:50, 09 Mar 2014 Temat postu:

Gratuluje Leti debiutu

Oleniek · Wysłany: Nie 22:20, 09 Mar 2014 Temat postu:

WRRRRRRRRRRr

odpisałam i mi zeżarło

Dziekujemy za gratulacje.

Co do amerykańskiego chodu, to sędziego za język pociągnełam. Jak mi rzucił taką bombę to nie dałam się wyrzucić z ringu póki mi nie powiedział co ma na myśli.

Otóż ponoć w USA lubią co innego niż w Europie i od pokoleń chodowali pudle których chód bardziej przypomina posuwisty chód charta. W Europie podobał się bardziej taneczny "podskakujący" krótki chód.

Chyba na wystawy do USA przyjdzie mi jeździć.

Iwonka · Wysłany: Pon 5:39, 10 Mar 2014 Temat postu:

Efman · Wysłany: Pon 5:51, 10 Mar 2014 Temat postu:

Oleniek · Wysłany: Pon 7:47, 10 Mar 2014 Temat postu:

Oleniek · Wysłany: Pon 16:02, 10 Mar 2014 Temat postu:

Dziewczyny!!! Dziewczyny Kochane, aż boję się mieć nadzieje...ale
słuchajcie.

Koło 11 wziełam Zalię i Leti na spacer ( Belka odmówiła wyjścia z legowiska pilnując starej kości - czasem ma odchyły mała) Wziełam autko i pojechałam niedaleko do takiego lasku. chodzę sobie i wspominam wystawę. Każdziutki słowo... i raptem bach! Czy ta sędzina powiedziała" po prawej stronie zaczyna się wbijać kieł w dziąsło!" Shocked

Że co?!!! Zawołałam Leti zaglądam w zęby - no rzeczywiście jest trochę inaczej niż po lewej stronie. Pędem do auta i do naszego weta.
Przyjeżdżamy, a tam zero ludzi Shocked

Pytam się
-czy otwarte?
-Tak
- a co tak nikogo nie ma?
- no tak wyszło

Nasza Pani doktor w zęby zagląda. Ocenia że trochę pionowo idzie i zaleca póki co masowanie ząbka od środka. Wchodzi Pan Doktor Ortopeda i pyta co tam. My tu gadu, gadu o wystawach itp a on na to czy to ta mała z "tą nogą" ( o Zalii) ja na to że tak.
-no i jak tam? piszczy? cierpi? mało się rusza?
- na wszystko odpowiadam, że nie, że najszybsza ze wszystkich...

Pan doktor kiwa głową. słucha.
- a robiliśmy powtórny rentgen jak dorosła?
Shocked

-nieeee
- nie? Na pewno nie robilismy drugiego?
- no chyba nie

szukamy w kompie odpowiedzi... ni ma drugiego RTG
Pan doktor głową kiwa
- no drugie by się przydało

a że ludzi nie ma, a ja wpadłam jak by się waliło i paliło z głupim zębem, no to walę
- no to róbmy

Robimy. Serce mi wali . Pan doktor porównuje stare ( miał w kompie!!!) i nowe. głową kiwa, klika raz jedno raz drugie i znów raz jedno raz drugie, powiększa, chrząka... ja nie wytrzymuję i pytam no i co???

- no na młodzieńczą osteochondrozę to to nie wygląda
- Shocked

na co? A ona nie miała Legg -pertesa.
spogląda na mnie spod okularów z uśmiechem
-to to samo, ale obecnie on nie widzi podstaw do takiej diagnozy Shocked

-no to ja drążę, ale Panie doktorze jak jest mokro, albo ślisko to ona na 3 nogach kica!!!
a Pan doktor na to, że obecnie stawiałby na to że to jednak jest nawykowe!!! Że ona po pierwsze skojarzyła ból z poślizgnięciem się, a jeśli "poślizgiwała się" po raz kolejny w czasie swej "rekonwalescencji" ( co ponoć trwa bardzo długo) to na wszelki wypadek zaczęła tę nogę podnosić Shocked

dopytuję się czy jest pewien...na co on się pyta czy pozostałe szczenięta z miotu są chore... Ja na to że raczej nie, że Pani nic takiego nie sygnalizowała. Na co on, że w takim razie to nie ten L-P.

Gada mi o jakiś cieniach, przejasnieniach, każe popatrzeć ti i tu i ja kurna nic tam nie widzę, ani na jednym zdjęciu ani na drugim... No to weterynarię chyba trzeba skończyć...

myślę sobie że dostawała ten cały artovet albo inaczej się to zwało 1/4 tabletki aż mi się opakowanie skończyło to może to pomogło

Dziewczyny czy to oznacza, że mogłabym ją oduczyć podnoszenia tej nózki chociaż kłusie?
Czy my na wystawy możemy z nią wrócić???

Jeśli tak to może by zacząć od młodego Prezentera??? Czy jak tam nóżkę podniesie to Mateuszka za to zdyskwalifikują?

no aż się boję mieć nadzieję...ona taka sliczniutka i kochaniutka jest...aż by się chciało ją pokazać...

bura4 · Wysłany: Pon 17:17, 10 Mar 2014 Temat postu:

Pokaz na filmie w czym problem to sie zobaczy. Jeśli ona rośnie plus jest dośc ciężka (mój Igor 17 kilo miał mając 2 lata prawie) to może coś ja kości bolą?? Jesli chcesz możemy pogadać o sprawach łapnych - ja to przerabiałam iks razy.

A co do amerykańskiego ruchu, jest tak, że psy amerykańskie (czytaj duże, bardzo duże albo przerośnięte) poruszają się inaczej - zwykłym kłusem. Pudel we wzrocu ma tańczyć - Igorowi sie rzadko zdarza i tylko jesli ja się poruszam jak zwiewna panienka (rzadko mi się udaje). Więc to jest tez do nauczenia psa - plus taki dzieciak to porusza się każda częśc psa w innym rytmie, ale szczeniaki tak maja i tyle! Daj znac co u psicy!

Oleniek · Wysłany: Pon 17:28, 10 Mar 2014 Temat postu:

o legg perthesie znalazłam coś takiego

Efman · Wysłany: Wto 7:51, 11 Mar 2014 Temat postu:

Oleniek

Oleniek · Wysłany: Wto 8:01, 11 Mar 2014 Temat postu:

Och Efmanko od wczoraj tylko czytam i czytam w necie znów o L-P. Tak się przyzwyczaiłam do myśli, że ona to ma i ze już "umarł w butach", że nawet nie pomyślałam że to może być nawykowe i że ona ma teraz mniejszą masę mieśniową na tej nodze.

Z Matim zaczniemy ćwiczyć, tylko muszę najpierw przypomnieć młodej pozycję wystawową, bo ostatnio w niej stała "na komendę" chyba z rok temu.

A może ją na klubówkę zgłoszę i ją zobaczycie

Izabela124 · Wysłany: Wto 12:04, 11 Mar 2014 Temat postu:

Miło było Cię i Leti poznać we Włocławku

Oleniek · Wysłany: Wto 15:04, 18 Mar 2014 Temat postu:

Ups. nie zauważyłam Twojego wpisu. Mnie również było miło Cię poznać

Słodkie panieneczki

Dziś "obrobiłam" sobie Zalijkę. Wykapałam i "obciachałam", po czym się skapnęłam że czas do szkoły po synka.

Więc na początek był bieg po mokrym piachu

i chwastach

Potem darcie mordy przy płocie dalekich sąsiadów. zobaczcie jak się dobrały gabarytowo.

a w chwilce "odsapki" pańcia mogła zrobić wyraźne zdjęcie

Ten jasniejszy włos na nogach to jeszcze ten szczenięcu wyblakły ze starości

puch, pod spodem jest już taki ciemniejszy rudy włos

Oleniek · Wysłany: Wto 15:12, 18 Mar 2014 Temat postu:

W drodze powrotnej mam dwóch pomocników do trzymania psów. Mati trzyma Leti a Leti trzyma pudlowe

Najbardziej buntuje się Belka. No bo jak to tak!!! Leti ją prowadzi?!

A tu już spuszczone ze smyczy.
Oczywiście w największych chwastach w okolicy

Gdzie tu głowa?

Mortal combat

Oleniek · Wysłany: Wto 15:27, 18 Mar 2014 Temat postu:

A teraz bajka o Czerwonym Kapturku

"Czerwony Kapturek otworzył oczy, a widząc promienie słońca tańczące wśród drzew i całe łany kwiatów, pomyślał: “Babunia ucieszy się, gdy jej przyniosę ładny bukiecik(...)"I pobiegła w las szukając kwiatków. A gdy zerwała jeden, wnet spostrzegła dalej inny, piękniejszy, biegła więc za nim (...)

"Kiedy Czerwony Kapturek nazbierał tyle kwiatów (chwastów), że już ich unieść nie mógł, przypomniała mu się nagle babcia..."
"Babciu, a dlaczego Ty masz takie wielkie oczy?
-aby Cię lepiej widzieć."

"Babciu a dlaczego Ty masz takie wielkie zęby?
-żeby cię łatwiej zjeść?"

KONIEC bajeczki

Oleniek · Wysłany: Wto 15:37, 18 Mar 2014 Temat postu:

Zebrało mi się coś na literaturę

"Ostatni, co tak poloneza wodził..."

a teraz po prostu Mati kontra pies...czyli odpowiedź na pytanie " czyj będzie kijek?"

Zalia walczy ostro! kija nie puszcza! szarpie się! Cóż to za wola walki w tym małym ciele! to chyba przez te 2 godziny na stole trymerskim!

Leti to subtelna dziewczynka! widać że nasz zawodnik daje jej fory...

cóż to za nierówna walka. Leti...oddaje kijek

Oleniek · Wysłany: Wto 15:53, 18 Mar 2014 Temat postu:

Chwilka przerwy w zabawie

I ćwiczymy pozycję wystawową.

Zwróćcie uwagę jak ładnie ułożył się włos po zabawie...później wstawię zdjęcia z ogrodu, gdzie najpierw Zalię przeczesałam szczotką... oj na tych tu lepiej włos leży

I znów "do-wolne" bieganie po piachu i chwastach

Nawet Belkę w końcu ruszyło.

Oleniek · Wysłany: Wto 16:10, 18 Mar 2014 Temat postu:

I w ogródku ...

no Zalia nigdy nie chciała stać

ile się ona tu nawierciła. Jedna łapa w górę, potem druga, łeb w lewo, albo w prawo ... i to była ćwiczona od narodzin niemal...a Leti od 14 tygodnia i to rzadziej niż Zalia wtedy

Na prawej przedniej łapce ma dwie"dziury" to jeszcze z grudnia jak miała pobieraną krew i ją tam wygolili

A tu zaszczekała Nana

zobaczcie jak się pies sam ustawił

Póki co Zalia jest dwukolorowa.

Najpierw była redem potem zaczęła blaknąć, a teraz odrastają jej "dorosłe" redowe włosy...tyle, że jak i u Belki, wymieniała włos późno i długo jej coś rośnie...

i za chiny nie chciała dobrze postawić tej łapki od mojej strony, co ja ją złapałam za tę łapkę i postawiłam gdzie ma być to ona ją cofała

Dlatego na każdym zdjęciu ma się wrażenie że noga od fotografującego jest skierowana "do przodu" a ta od mojej strony...jest cofnięta.

Jak tę nogę od Matusia strony cofałam jej, to się cały pies cofał...

Oj nie wiem czy Mati da radę ją ustawić w młodym prezenterze...

Oleniek · Wysłany: Wto 16:28, 18 Mar 2014 Temat postu:

a potem były loty

I przyszła do nas Nanula

A jak jej pogadałam "titiiii tiiii" "maluteńki pieseczek itp"

to aż przysiadła z wrażenia

a nieeeee!!! to dlatego że miałam szczotkę w ręku!! teraz to widzę

miziu miziu???

Oleniek · Wysłany: Wto 16:36, 18 Mar 2014 Temat postu:

Mój piękny starutki bernardyn.

Cieszę się, że Leti miała szansę ją poznać

To oczko, które widać ma zaćmę i zaczęło się robić wyłupiaste

chyba ciśnienie w nim rośnie, ale Nana za stara na operacje..,

Będziemy się jeszcze bawić???

a w domu cyknęłam jeszcze moje "obcięcie" od góry