|
Psy i Pudle Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwonka
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 7259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:35, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też oglądam wasze wyczyny i podziwiam
Gratulacje Dla Was
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:40, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ala, mogła byś napisac nam tu jak uczyłaś Timiego chodzenia do tyłu?? Bo mnie za nic nie wychodzi, mało pojętna tudzież kreatywna jestem. Jak mam psa prosto to on trzyma dystans i za nic nie chce blisko mnie, jak jest blisko mnie to nie trzyma kontaktu i patrzy pod łapy czy w co nie wdepnie.... Normalnie ja nie umiem chyba. Chyba na pewno!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:06, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ale którego cofania? Że pies idzie przy nodze, ale do tyłu? Czy tego na wprost, pies jest przed Tobą? Tego pierwszego to łatwo, stawaliśmy przy murku/ścianie, robiłam ruch nogą, mówiłam komendę na chodzenie przy nodze i czekałam. Jak się minimalnie poruszył do tyłu to nagroda. I tak powoli do 2 kroczków (tyle jest tylko w obi, ale można więcej). Potem odeszłam od ściany, a że pies odsunął się za bardzo na zewnątrz (czyli w lewo) to robiłam zwroty w prawo w tył i super pomogło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:38, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nieee, chodzenie przy nodze do tyłu nam idzie, mnie chodzi o to cofanie pies przede mną.... Dzięki za cierpliwość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Pam pa ram!
W niedzielę 9. czerwca były zawody obedience w Więckowicach koło Poznania. Startowały 2 pudle: Timi i Fiona (czyli wszystkie obecnie startujące polskie pudle obedience'owe...), oba w klasie 1 i oba zaliczyły ją na ocenę doskonałą! A tym samym uzyskały prawo do startu w klasie 2!
4. ELSA THE LIONESS VERY MERRY (Pudel duży) - JULIA SŁONINA , 265 pkt
8. SILVER TOPOLINO-TIM VOM RIESKRATER (Pudel miniaturowy) - ALICJA MATEJUK 243,5 pkt
Sędziowanie były dość ciekawe... Ja jestem straaaasznie zadowolona z Tymka i z siebie też, bo w końcu startowałam na luzie, nie stresowałam się, więc i pies pracował rozluźniony. No to teraz czas na klasę 2!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleksandrossa
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:27, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:48, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wielkie gratulacje dla Fionki i Tymka. Siostrzyczka super się spisała. A Ty Alu z Tymkiem stanowicie rewelacyjny team. Filmiki poprosimy!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cheritka
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:00, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Super dziewczyny i pudeliny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabela124
Moderator
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:07, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz gratuluję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:54, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki, dzięki!
No, to widać, że pudel potrafi! Kto dołączy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Equus
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:24, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Gratulacje i od nas!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:08, 16 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Alu, napisz jak uczysz Tymka aportu do OBI ze sciganiem- właśnie to zaczynam i nie chcę sknocić. Edzia niekoniecznie traktuje go jak zabawkę do której warto sie bardzo śpieszyć. Oglada sie , czy ja na pewno sie ścigam, wrecz oddaje mi pierszeństwo czasami hihi
EDIT:
Alu, napisz jak uczysz Tymka aportu do OBI ze sciganiem- właśnie to zaczynam i nie chcę sknocić. Edzia niekoniecznie traktuje go jak zabawkę do której warto sie bardzo śpieszyć. Oglada sie , czy ja na pewno sie ścigam, wrecz oddaje mi pierwszeństwo czasami hihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:16, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Najpierw miałam zrobione samo ściganie się do zabawki, Tymek to uwielbia! To pisałaś, że masz To super! Jakby ktoś z odwiedzających ten temat był ciekawy, to napisz od razu, o co chodzi
Trzymamy psa przy sobie (za obrożę, za ciało, różne są teorie, ja lepiej czuję psa, jak go obejmuję delikatnie za klatkę piersiową), rzucamy zabawkę, mówimy hasło wyścigu (np. go!), puszczamy psa (gdy jest z lekkim napięciem obroży, by napierał, może być z lekkim naporem odpychającym do tyłu na klatkę piersiową, gdy mocniej się wyrywa do przodu, ja nawet Tymka mogę mocno odepchnąć do tyłu, ale na słabsze psy to odwrotnie może zadziałać) i lecimy do zabawki. Jeśli ją dorwiemy przed psem to super się nią sami bawimy (sami!, trudno, pies przegrał). Jak dorwiemy razem to się wspólnie szarpiemy, razem się bawimy. I tu nie pamiętam już, jaki miał być balans, czy lepiej by pies wygrywał, czy nie - to było rok temu, czyli tyyyle wiedzy temu, że już mi to umknęło No, ale chodzi o to, by pies czuł, że jeśli chce zdobyć zabawkę to musi się postarać Ale też nie może zawsze przegrywać, bo się zniechęci. A, i łatwiej jest zaczynać na uciekającej zabawce, bo to jeszcze bardziej rozbudza popędy, niż na położonej.
Co do aportu to problemy mieliśmy dwa: zatrzymanie nad aportem i wolne tempo powrotne (czyli zasuwał szybko po aport, stawał nad nim, kontemplował rzeczywistość i fakt, że naprawdę musi wziąć koziołek do pyska, po czym wracał wolnym truchcikiem). Więc z koziołkiem robiłam tak samo jak z piłką, tylko tu już grały rolę szczegóły... Rzucałam aport, najlżejszy jaki miałam, by psu było jak najłatwiej, gdy się jeszcze toczył, to zaczynał się wyścig. Koziołek musiał się toczyć, bo łatwiej, Tymek bardzo mocno bazuje na popędzie łupu, jednak na tyle wolno, by jak pies doleci to koziołek nie był w ruchu i nie uderzył go np. w łapki czy ząbki......... Tymek ciałem jest francuskim pieskiem, w środku owczarem z piekła rodem Gdy ja wygrałam (oj, dużo się nawygrywałam... skoro dolatywał i się zatrzymywał to ja od razu porywałam aport) to bawiłam się koziołkiem, podrzucałam go sobie, itp. i kończyłam w ogóle sesję, co było niefajne dla niego. Gdy pies chwytał to musiałam go nagrodzić. Robiłam to dwojako, w zależności od problemu. Pierwsze i najważniejsze to to nieszczęsne zatrzymanie, dlatego tu miałam nagradzać w ruchu, więc wprowadziliśmy targetowanie ręki z koziołkiem (sam target ręki nosem mamy, z zabawką też, kwestia przełożenia tego na target z koziołkiem). Druga rzecz to szybki powrót czyli jak tylko pies złapał koziołka w tym wyścigu to ja wołałam hasło na wymianę zabawek, uciekałam w przeciwną stronę i rzucałam piłkę. Tu oczywiście, żeby nie było zbyt prosto, pojawił się problem, że pies ma koziołek i jest on fajniejszy niż piłka... Ale to już dalsza historia, przy aporcie własnym opanowana, przy obcym w trakcie, przy patyczkach jeszcze nie...
Póki co, tfu, tfu, odpukać, działa! Ale nadal dużo razy się ścigam i czasem tylko rzucam. Zobaczymy, jak to wyjdzie teraz w Koszalinie, mam ten sam pomysł, na treningu (jeśli będzie) zrobić wyścigi, a potem podczas startu normalny, ładny aport formalny. Kreatywny pomysł jak zawsze wiadomego autorstwa czyli Asia + szwedzka zawodniczka i trenerka obi Maria Brandel (btw, jest re-we-la-cyj-na! wszystkie jej rady na seminarium były tak logicznie i tak naturalne, że aż wstyd, że samemu się na takie rzeczy nie wpada...)
Ale mi opowieść wyszła Ale kurcze, co te psy sobie myślą... Tyle psów u nas uczonych było aportu tą samą metodą, a jeden Tymek wymyślił sobie, że nad aportem się staje/waruje/obszczekuje/zwiewa/olewa/gubipodrodze/etc. Uwielbiam jego kreatywność
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:47, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Musze przetrawić, co napisałaś, dzięki wielkie za podtrzymanie na duchu. Edzia do zabawki pędzi, a do aportu truchcikiem, ale to " zasługa" niewłaściwego momentu i sposobu nauki. Na sali gimnastycznej (śliskiej nawierzchni) miałam w Alto pierwsze nauki i pies został naturalnie spowolniony- niewypał!!! Niestety była zima, nie było innej opcji, wiec zarzuciłam temat do wiosny. A teraz z szybkością i zainteresowaniem kawałkiem drewna słabo. Robi Edka , ale na ćwierć gwizdka.
Co Alu robiłaś najpierw, czy dobre przywołanie, potem dopiero aport? U nas to wypada równo czasowo. Teraz dopiero robimy przywołanie na pełnej prędkości i wygląda ok. Co do aportu, mam sporo niewiadomych i problem z właściwym nagradzaniem, mam wrażenie, że całkiem Edce w głowie mieszam. Wcześniej wiedziała, że trzeba pobiec, chwycić, przynieść i sie dostawić. Robiła to truchtem, ale robiła. Teraz staje nad aportem i zastanawia się chwilke, potem bierze i wraca. Na ok puszcza i pędzi do wyrzuconej piłeczki. Jak sie ścigam, to wpada na aport łapkami , bierze do pyska, ale nie zawsze prawidłowo. Czasami zaś ewidentnie daje mi wygrać, patrzy czy biegnę. Nie wiem wtedy, kto tu kogo i czego chce nauczyć.... Czasami odechciewa mi się myślącego, wręcz kombinującego pudla i chciałabym zafiksowanego na pracę bc ( ale jeszcze szybciej takie myśli ulatują, haha )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:44, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ela napisał: | Musze przetrawić, co napisałaś, dzięki wielkie za podtrzymanie na duchu. |
Dobrze będzie! Najwyżej zmienisz komendę wraz z inną metodą nauki Pudel mądry zwierz, ogarnie
Ela napisał: | Co Alu robiłaś najpierw, czy dobre przywołanie, potem dopiero aport? |
Najpierw robiłam przywołanie (od szczeniaka ale bez wykończenia, tylko szybkie biegnięcie do mnie i rzut zabawką), to była zima, potem jakoś w maju na majówce zabawa w wyścigi (zupełnie niezwiązana z obi), aport chyba w wakacje dopiero (może wcześniej?) zaczynał trzymać w pysku, potem dostawianie się z aportem i ćwiczenia po prostej. Rzucać aport zaczęłam jakoś na jesieni dopiero.
Ela napisał: | U nas to wypada równo czasowo. Teraz dopiero robimy przywołanie na pełnej prędkości i wygląda ok. |
No to super, że przywołanie jest okej! Ja bym utrwaliła jeszcze przywołanie pewnie, a potem zabrała się za przywołanie z aportem - z aportem możesz i tak ćwiczyć inne elementy, dostawianie się z baaaardzo bliskiej odległości, trzymanie, oddawanie...
Ela napisał: | Co do aportu, mam sporo niewiadomych i problem z właściwym nagradzaniem, mam wrażenie, że całkiem Edce w głowie mieszam. Wcześniej wiedziała, że trzeba pobiec, chwycić, przynieść i sie dostawić. Robiła to truchtem, ale robiła. Teraz staje nad aportem i zastanawia się chwilke, potem bierze i wraca. Na ok puszcza i pędzi do wyrzuconej piłeczki. Jak sie ścigam, to wpada na aport łapkami , bierze do pyska, ale nie zawsze prawidłowo. Czasami zaś ewidentnie daje mi wygrać, patrzy czy biegnę. Nie wiem wtedy, kto tu kogo i czego chce nauczyć.... Czasami odechciewa mi się myślącego, wręcz kombinującego pudla i chciałabym zafiksowanego na pracę bc ( ale jeszcze szybciej takie myśli ulatują, haha ) |
No patrz, jakie to jest pudlowe! Tak jak u nas
Na bliższej odległości jest łatwiej psa prześcignąć.
A ona daje Ci wygrać także, jak się ściga do najbardziej ulubionej zabawki?
Wiesz, ja się nie znam, nadal tak uważam i to przez długi czas się nie zmieni , mogę tylko chętnie opisywać, jak my to robiliśmy i może ktoś na tym skorzysta... Ja się nie czuję na siłach wypowiedzieć o wpadaniu z łapami w aport - widziałam, że psy czasem tak robią, ale co się z tym robi to nie wiem... Na pewno dziewczyny z Alto coś poradzą
Ela napisał: | Czasami odechciewa mi się myślącego, wręcz kombinującego pudla i chciałabym zafiksowanego na pracę bc ( ale jeszcze szybciej takie myśli ulatują, haha ) |
Nie no, ja tam nie mam na co narzekać Wiedziałam, na co się piszę, nie mogłam lepiej trafić... Wszystkie drobne problemy to naprawdę drobiazgi, jak się tak z boku na to spojrzy... Tymek jest psem idealnym... Myśli, że z innymi jest łatwiej, też się oczywiście pojawiają... Ale dla mnie sport to nie wszystko, ja po prostu uwielbiam życie z tym psem a że w sporcie nam dobrze idzie to super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:24, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Do ulubionej pileczki biegnie pięć razy szybciej i na mnie sie nie ogląda. To zupełnie inna bajka. Do koziołka nigdy tak nie biegła i pewnie nie pobiegnie. Do piłeczki zasuwa tak , ze boje sie że nogi pogubi, na złamanie karku. inna energia zupełnie.
U nas sport to zabawa chwilowa, tak z ciekawości, psa do sportu nie szukałam, więc fajnie, że Edzia polubiła agility , z obi tez sporo potrafi, ale ma słabego przewodnika. Do tego trzeba konsekwncji i cierpliwości i systematyczności, z tych cech mam szczątkowo pierwszą tylko Z prawdziwym trenerem zrobiła by dużo. zaczęłam teraz treningi z Magda Łęczycką i zamierzam wytrwać do jesieni, a potem zobaczymy.
jaką masz Alu komendę na aport? magda ma WEŹ, ja chyba muszę poszukać innej, ale nic mi do głowy nie przychodzi, czego nie uzywałabym w zyciu codziennnym dotychczas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:34, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ooo, super! Zuko bardzo mi się podoba! Eee tam, nie mów tak! Ja też myślałam, że Tymek nie zacznie z pasją aportować, bo nie lubi po prostu drewna w pysku (co to będzie z metalem... ), dziś zrobiłam jeden aport i było cu-do-wnie! Tylko trzeba sposób znaleźć...
Ja na aport mam hasło TRZYMAJ, średnio mi się to podoba, miało być robocze, a zostało na stałe... Na chodzenie przy nodze i przywołanie mam BLIŻEJ... WEŹ mam jako kolejne zwolnienie, tym razem do nagrody za plecami... Ja lubię obcojęzyczne, ale mi się słowa jakoś nie układają... FETCH, niee, RETRIEVE, niee, BRING, podobne do PING
Bardzo fajne podejście Będzie sport to będzie, nie to trudno, a życie życiem... To jest fajne w niesportowej rasie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:17, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ala , może stwórzmy " BANK KOMEND" jako oddzielny temat???
Jeszcze tylko, trzeba być w ich użyciu niezwykle konsekwentnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:13, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie, co nas tak wzięło w lipcu na ten aport Alu dzięki za epopeję odnośnie uczenia szybkości - ja na razie pokonałam potffffora w postaci wzięcia do pyska koziołka - bo u nas z tym był kłopot Teraz będziemy piłować resztę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:03, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
http://www.psyipudle.fora.pl/obedience,86/slowa-kluczowe-dla-psa,1074.html może ten temat w to przekształcić?
Haha, dużo czasu jest to i się pracuje z psem Super, że Igorowi wychodzi piękne trzymanie! (co do koziołka to tak jak słyszałam, jak u nas wybierali sobie aporty - to zależy od psa... większy lepiej widać na trawie i jak pisałaś, ma gryf wyżej, łatwiej psu go podnieść. Jeśli tylko nie jest za ciężki i nie zasłania mu widzenia boczkami to super!)
A my wczoraj byliśmy na zawodach obi w Koszalinie, w kl. 1, tak treningowo, bo zaliczona jest, a z kl. 2 nie mam jeszcze zbyt wiele... Ogólnie to jestem zadowolona! W zostawaniu wytrzymał ponad minutę i nie był zestresowany aż tak jak kiedyś, jest progres. Chodzenie przy nodze ładne, przez upał nie tak śliczne jak na treningach, ale ładne. Stój w marszu super. Przywołanie: boskie! Jakoś tak go zarzuciło, że ogonkiem wpadł mi między moje nogi, po czym cały czas siedząc, wysunął się i podsunął do tyłu, poprawiając się i wywołując salwę śmiechu z publiczności To było przesłodkie! Uwielbiam go za takie pomysł! Siad w marszu nadal do ćwiczenia. A wysłany do kwadratu, wystrzelił, ale poza ring... Niestety, tyle ćwiczeń bez nagród to dla Tymka za dużo jeszcze. Ale to ćwiczymy plus mamy już nagrodę socjalną, więc jest łatwiej. Ja byłam na luzie, więc to też sukces. Zawody wybitnie klubowe, uwielbiam jak jest nas tyyyle Supermiło spędzony czas, po starcie dużo ćwiczeń w rozproszeniach, obi-plotek, kwiatków podczas zawodów i ogólnie uwielbiam to! <3
(to se kurczę obibloga chyba zrobiłam... a trudno obiecuję, obiecuję, odkopię swojego w końcu...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:06, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ala, napisz o nagrodzie socjalnej , od poczatku i...bloguj sobie do woli:)
My wróciłyśmy z treningowych zawodów u Freex-ów.
Jumping 0 Edzia pierwsze miejsce !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:32, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
WOW!!! Super, gratulacje! Edzia wymiata!
A my z nagrodą socjalną dopiero zaczynamy, jak to widać na filmikach ze startów, każdy jednak jakoś tam psa nagradza między ćwiczeniami, a to pies robi kółko, a to wyskok w górę, a to człowiek poklepie psa po piersi czy pogłaszcze, a ja do tej pory nic... Teraz spróbowałam nagradzać wyskokiem w górę i lekkim odbiciem się ode mnie i chyba działa Zobaczymy na dłuższą metę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:35, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
a jak zrobić, żeby ta nagroda była równie wazna , jak inne. podnosic jej wartość innymi? napisz jak do tego dochodziłaś, bo to istotne bardzo.
A Edzia wymiata , jak wymiata, na ok 30 psów zaledwie kilka ukończyło bieg bez DIS-a, a dodatkowo Edzia w L-kach miała najlepszy czas. Czasami coś nam się udaje Ale cały czas w powijakach jesteśmy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Equus
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:27, 23 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Dziewczyny, chwalcie się chwalcie postępami i dzielcie doświadczeniami i wiedzą. Super się to czyta! Pudel w Waszym wydaniu to stworzenie, które robi za coś więcej niż ozdóbkę na kanapie! Zazdroszczę Wam troszeczkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:37, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Z nagrodami to chyba idziesz za koniczynką?? Mniej fajna poprzedza bardziej fajna więc przez skojarzenie się podnosi jej wartość??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:07, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Za koniczynką? Rozwiniesz?
My robiliśmy to tak, że miałam dwie nagrody - lepszą i słabszą, on to widział, tzn nie cały czas na widoku, ale no zauważył . Proponowałam Tymkowi słabszą, nie chciał. Zabawiałam, podrzucałam, pokazywałam, jaka jest super. Gdy tylko się na nią skusił, od razu było hasło wymiany i dostawał lepszą zabawkę.
Ale to było baaaardzo żmudne, jest i będzie u niego... Więc tyle, co podnieśliśmy wartość jedzenia i jakichś tam jeszcze zabawek między sobą i teraz robimy tak do np. aportu i patyczków (bo przecież one są najlepsze! eh, zbój ucieka ze zdobycznym patyczkiem i czasem z aportem... więc pra-cu-je-my, eh.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:24, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Pozwsolę sobie zacytować Jacka z forum o pozytywnym szkoleniu:
Jacol123 napisał: | Wlasnie sobie oglądam film szkoleniowy Inki Sjosten i zainteresował mnie schemat "czterolistnej koniczyny". Chodzi o to, że nagradzamy psa na cztery sposoby: kontakt socjalny, smakołyki, polowanie, przeciąganie się sznurem.
Przy kontakcie socjalnym wyraźnie widać, że młode, niedoświadczone psy wysyłają wiele sygnałów uspokajających. Starsze tego nie robią.
Dlaczego?
Moim zdaniem taki kontakt socjalny - głaskanie, przytulanie, tarmoszenie jest dla psa dość niekomfortowy. Ale następująca po nim atrakcyjna nagroda (smakołyk, zabawa) działa jako wzmocnienie. Czyli pies uczy się akceptowania mniej atrakcyjnego zachowania w oczekiwaniu bardziej atrakcyjnego. (I zasada Premacka).
Co więcej - przytulanie i głaskanie staje się zapowiedzią czegoś bardziej atrakcyjnego i po pewnym czasie pies zaczyna to lubić.
Myślę, że to warte odnotowania, zwłaszcza w kontekście pracy nad odwrażliwianiem psa na dotyk i rozwiązywaniem problemów behawioralnych związanych z nieakceptacją pewnych bodźców. |
Ale widzę z poprzedniego posta, że dokładnie to samo robisz z Timim
Ostatnio zmieniony przez bura4 dnia Sob 8:24, 27 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:40, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo podobnie ale ja muszę wyczekać, aż pies sam wybierze - więc nie tyle zaakceptuje, to sam podejmie wybór, by wybrać mniej atrakcyjną nagrodę (już widzę, jak mój cwaniaczek akceptuje słabszą piłkę... mhm oleje i tyle, będzie próbował zapracować na lepszą )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:20, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
To podnoszenie wartości jest długim procesem i nielekką pracą, która wymaga nieskończonej ilości powtórzeń w króciutkich sesjach, przynajmniej u nas. Nie wiem , czy mi życia starczy.... Podnosimy wartość aportu, bo na razie mamy: po co się śpieszyć, przecież koziołek i tak nie ucieknie. No tak nie ucieknie, ale ja mogę być szybsza przy koziołku i zabrać go i potem bawić się ulubioną piłeczką. pies to szybko rozkminia i ...następnym razem przy aporcie jest pierwszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:26, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ela napisał: | To podnoszenie wartości jest długim procesem i nielekką pracą, która wymaga nieskończonej ilości powtórzeń w króciutkich sesjach, przynajmniej u nas. Nie wiem , czy mi życia starczy.... Podnosimy wartość aportu, bo na razie mamy: po co się śpieszyć, przecież koziołek i tak nie ucieknie. No tak nie ucieknie, ale ja mogę być szybsza przy koziołku i zabrać go i potem bawić się ulubioną piłeczką. pies to szybko rozkminia i ...następnym razem przy aporcie jest pierwszy... |
No ja po podniesieniu wartości aportu mam psa porywającego aport i uciekającego w siną dal
A tak poważnie - powoli nabieramy prędkości - tzn prędkość w strzale "po" aport jest, teraz pracujemy nad prędkością powrotu, bo aport się zrobił bardziej atrakcyjny niż zabawka i żarcie i dysk nawet, i pies nie chce go wymienić na zabawkę (jak to widziałam na semi). To znaczy, on biegnie z aportem, przybiega do nogi, dostawia się i siada i potem oddaje, ale właśnie do mnie biegnie spacerowo. Muszę powymieniać się z nim na zasadzie aport-szarpak-aport czy jak???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:35, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
[quote="bura4"aport się zrobił bardziej atrakcyjny niż zabawka i żarcie i dysk nawet, i pies nie chce go wymienić na zabawkę[/quote]
To się ciesz, że do Ciebie z nim wraca... My mamy to samo z aportem i z patyczkami, tylko, że Tymek z nim zwiewa... Skoro ma coś lepszego, to z jakiej racji ma to mi oddać? Ehh
Asia nam na to ciągle radzi to samo - bawić się samemu zabawką, pokazać, że ona jest super, iść od psa itp... I tak w kółko, i tak w kółko... Jest lepiej! Już nie ucieka z własnym aportem, tylko czasem z obcym, ale patyczki nadal nie przepracowane - dziś raz zwiał, dwa razy przyniósł...
Ale super widać, że pudle łączy pokrętna logika!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:21, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
To może Marta aport na aport wymieniać, haha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:16, 24 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Jutro wybieramy się z Igorem na seminarium z Varvarą Bolshakową, ciekawe jak będzie - z tego co słyszałam bywa różnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Illusion
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:12, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Mamy [link widoczny dla zalogowanych]aportek, przymierzamy się do drewnianego i metalowego.
Czy taki będzie ok dla małego psa? Jest prawie 2x cięższy niż plastik i zastanawiam się czy nie będzie zbyt wysoki (nasz plastik ma 5cm wysokości) .
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli ten w/w jest za duży, to gdzie można dostać mniejszy i w jakiej cenie mniej, więcej? No i jak to ma się do zawodów, bo w wyższych klasach nie można mieć swojego koziołka.
A co do metalowego to ponoć te są w porządku, ale zastanawiam się czy kolor ma jakieś znaczenie (czy ten niebieski to po prostu wersja dla tych, którym nie podoba się "zwykły szary")?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:06, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Powtórzę raz jeszcze - niebieski rządzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:28, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Na zawodach z aportami jest totalnie różnie, obecnie używanych jest wiele typów... Z wysokimi boczkami, z płaskimi, bardzo lekkie, bardzo ciężkie, dużo średnich...
Ale to psu tylko na początku robi różnice, tzn chyba. Tymkowi nie robiło Prócz tego, że nowa rzecz = ucieczka ze skarbem, na to, czy aport jest taki czy inny czy po innym psie to miał totalnie wylane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:53, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Aaa ja się przy okazji pochwalę!
Właśnie wróciliśmy z zawodów obedience w Długiej Kościelnej k/Warszawy. Tymek startował w klasie 1, cały start był dobry, zostawanie pięknie wytrzymał, mimo okropnej pogody, w ogóle mu ta mokra i zimna trawa nie przeszkadzała, a 2 minuty +ukrycie się +powrót do psów to jednak sporo czasu. Do kwadratu pięknie się wysłał, ale było tak ślisko, że jak go zatrzymałam to obracając się, poślizgnął się tak, że aż się od tego położył Chodzenie przy nodze koszmarne, ale tak były zapachy... Inne psy też tak miały problemy. Reszta ćwiczeń standardowo, czyli większość super! W efekcie zdobyliśmy 224,5p., ocenę doskonałą i drugie miejsce!
A tym samym planujemy zakończyć starty w kl. 1 i już w Kaliszu przejść do kl. 2. Mam nadzieję, że plan wypali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Illusion
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:28, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Drewniany koziołek już zamówiłam, ciekawa jestem, czy Gi będzie podgryzać (oby nie)... i patyczki do aportu węchowego przy okazji, coraz bardziej mi się obi podoba.
Gratulacje dla Ciebie i Tymka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:59, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Alu - gratulacje !!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:54, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Alicja, gratulowałam Wam juz na FB ale jeszcze raz powtórzę!! Super team!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|