Psy i Pudle

Ela

Z tej właśnie hodowli mam Edzię, Edith Piaf Very-Merry, która ma już skończone 2 latka. Drugie urodziny miała 21 kwietnia tego roku.
Kiedy szukałam pudla dużego, morelowego myślałam o piesku na kolana. Nigdy nie bawiłam się w wystawy i nie zamierzałam tego robić. Stało się jednak inaczej. Kupiłam sunię wystawową, jasny apricot (taki jasny kolor chciałam), biszkoptową. Trafiłam do hodowczyni o wielkim sercu do psów i ludzi, ogromną wiedzą i doświadczeniem, mega-uczciwą i w dodatku przesympatyczną. Czy początkujący pudlarz może trafić lepiej ?- na pewno nie. Jitka służy nam radą i pomocą do tej pory i sądzę, że tak już będzie zawsze. Śledzi nasze poczynania sportowe. Cieszy się razem z nami z osiągnięć wystawowych. Ja, przeciwnik wystaw przy minimalnym w nich udziale zdobyłam z Edzią Championat najpierw młodzieżowy, a następnie w pięknym stylu dorosły. Wybieram wystawy blisko, żeby nie meczyć siebie i Edzi, ponieważ nie uważam, żeby dla pudla przygotowanie szaty wystawowej było największą przyjemnością ( znamy po prostu fajniejsze sposoby na spędzanie czasu ). Przez ten okres od kiedy Edzia jest z nami nauczyłam się groomingu, nie jestem mistrzem, ale moje przygotowanie psa do wystawy nie budzi zastrzeżeń fachowców. W tym temacie równiez zawsze mogłam liczyc na podpowiedzi Jitki. Co do Edzi sprawdziło się wszystko, co do joty, co usłyszałam o niej od Jitki. Edzia jest zdrową , piękną sunią, o stabilnym, mocnym charakterze, przebojową, ciekawą świata i nowych doświadczeń. Jest cudownym psem, jednego pana. Zapatrzona we mnie jak w obraz, zawsze przy mnie. Nauczona posłuszeństwa, trenuje agility i obedience. Przy okazji również really-O. Nauczyłam ją też łapania frisbee. To pies moich marzeń.
Gdybym kiedykolwiek jeszcze szukała szczeniaka, na pewno zaczęłabym od sprawdzenia czy nie urodziły się szczeniaki w Very-Merry. Wzrost szczeniaczków z obecnego miotu po Mistrzyni Świata SISI obserwuję z uwagą. Tę hodowlę mogę polecić z całą odpowiedzialnością. W Polsce jest kilka piesków od Jitki, wszystkie z bogatym dorobkiem wystawowo- sportowym pomimo młodego wieku. Szczególnie śledzę osiągnięcia LARY i Fiony - siostrzyczek Edzi.
Jitko, dziękuje Ci bardzo za Edzię, za troskę i opiekę. Każdemu zaś życzę, żeby miał tak doskonały kontakt z Hodowcą, jak mam ja.

Agnieszka_M

nie kłam Elżuniu, że szukałaś tylko moreli! najpierw oglądałaś czarne;p

Ela

Opowiadam o etapie, kiedy szukałam morelki. Oglądałam wcześniej czarne, bo z braku laku..... znasz Aga to powiedzenie..., a podobnie jak Ty zafiksowałam się wtedy na pudla.
Nie miałam sprecyzowanego koloru na początku, zresztą morelowych maluszków wtedy w Polsce nie było, a ja nie myślałam, że będę szukać poza granicami. Ale dobrzy ludzie doradzili, a moja intuicja mnie nie zawiodła i trafiłam do Czech do Very-Merry, z czego baaardzo się dzisiaj cieszę, bo dzięki temu mam w domu piękny skarb o wyjątkowym charakterze i doskonałe relacje z Hodowczynią.

Ps. Agusiu, Ty mnie kłamstwo zarzucasz??? Oj, nieładnie !!!

Cheritka

Każdemu życzymy takiego zadowolenia z psa i dobrej relacji z hodowcą