|
Psy i Pudle Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:31, 06 Sty 2011 Temat postu: Wszystko na temat strzyżenia |
|
|
Jako że nie ma, zakładam. O strzyżeniu ogólnie.
Mam pytanie co do pyszczka - jak to jest z wąsami? Można je obcinać czy nie? Niedługo mój kundel na mordce mocno zarośnie i nie mam pojęcia, jak się za to zabrać. Wątpię, żebym dała radę ostrzyc paszczę nie naruszając wąsów.
Jak przyzwyczajacie swoje psiaki do strzyżenia, szczególnie w 'trudnych' miejscach jak pysk, łapki, podbrzusze? Jak do kąpieli czy suszenia? Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:56, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jako absolutny laik moge mówić tylko o tym co podczas tych kilkunastu miesięcy zauważyłam, może mam mylne zdanie. U mnie rewelacyjnie sprawdza się szubienica - prawie taka jak ma Iwona Guz - regulowana, własnej roboty, ino że moja jest spersonalizowana i niebieska (bo ja maniakiem niebieskiego jestem). Ale nie zawsze. Czasem po prostu unieruchamiasz dziada i jedziesz po nim maszynką jeżeli po powolnym uświadamianiu i pokazywaniu mu maszynki itd nic nie działa, to idziesz na siłę. Tzn przytrzymujesz i robisz swoje. Ja tak miałam z Igorem... okropność - u moich wetów w 5 osób mu strzygliśmy ryjek pierwsze parę razy. 4 osoby trzymały niby takie małe ciałko a piąta strzygła z doskoku co się udało Stół pomaga jak i szubienica. Można próbowac smakołyków, ale z moim niestety nic nie działało. Taki ruski gniocy nie łamiocy.
Suszenie - Igor nie miał problemu z tym, Niko tez nie ma. No, może tylko, że obaj podnoszą aktualnie suszoną łapę. Igor nauczył się wkładać ryjas mi pod pachę żeby mu powietrze po oczkach nie wiało Myślę, że po prostu jak masz psa często kąpanego (u nas co 2 tygodnie w porywach do 4) to nie ma zmiłuj - musi się przyzwyczaić, a jak masz psa na stoliku to nie bardzo ma gdzie uciec. Ale Igor nigdy nie miał jakiegos strachu - bardziej miał z lość że go w jednym miejscu trzymają.
Golenie wąsów ja uważam, że nie jest takie szkodliwe jak się sądzi, pies ma inne zmysły żeby wiedzieć co ma z przodu i akurat u pudla nie widzę, żeby po tylu latach hodowli coś jakoś im ubyło z tego względu. Może się mylę, ale mojemu akurat to nie robi różnicy, na ryjku mogę golić byle ostrze było zimne, jak jest ciepławe to się broni. Ja jeszcze dodam, że maszynkę mam Andisa 2 biegowego i golę na niższym biegu - Andis w porównaniu do Ostera jest dużo cichszy (ma inne wady, nie mówię że nie) więc psy mogą się mniej bać - dlatego go wzięłam.
Strzyżenie w miejscach bardziej łaskotliwych - hm, Igor nie miał problemu z tym chyba, jak miał komendę stój to stał i tyle.... Myślę, że kluczowe jest, żeby pies miał zaufanie do groomera żeby wiedział, że cokolwiek mu robi to nic złego mu się niestanie. Łatwo się mówi, trudniej wykonać. Ale im częściej się to robi tym jest łatwiej. My po ok. roku doszliśmy do w miarę kulturalnego golenia FFT jak to amerykancy zwą (czyli sanitarnego). U mnie więc nie w psie problem tylko w pani co dziury wycina
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:40, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No tak, u mnie problem jest z tym, że Tonic to psiak po przejściach, lękliwy. Maszynki boi się na pewno, będę go powoli odczulać, a póki co raczej bawić się nożyczkami.
Ani nie będzie często kąpany, ani strzyżony, więc wolałabym po dobroci, natomiast jakoś sobie trzeba radzić w międzyczasie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megiddo
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Węgrów Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zależy jak kto rozumie pojęcie często. Włos pudla wymaga częstszej kąpieli. Moim (laika) zdaniem przynajmniej raz w miesiącu.
Pokaż zdjęcia Tonica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:37, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szura z Tonickiem na pewno trzeba powoli i z wyczuciem.
Pies to nie kot, jemu golenie wąsów nie szkodzi.
Podejrzewam że z wąsami/pyszczkiem będzie mniejszy problemu niż z łapkami, łapki są wrażliwe i psy z reguły nie lubią aby ich dotykać. Ja u swoich maluszków strzygę po jednej albo po pół łapki na początku, tzn robię wszystkie na raz ale tak "po łebkach" byle szybciej, nie przejmuję się żeby to równo i idealnie było. Pies ma się przyzwyczaić i w miarę polubić, lub chociaż nie protestować przy zabiegach a na ładne wyglądanie przyjdzie czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:42, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Raz w miesiącu kąpany na pewno nie będzie. Podejrzewam, że co jakieś 2-3 miesiące, o ile nie zajdzie nagła koniecznośc oczywiście.
A to moje pundlo:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Interstudio, dzięki za podpowiedź, jakoś nie pomyślałam, żeby takie maleństwo jeszcze partiami strzyc. Ładnemu we wszystkim ładnie, równo być nie musi.
Ostatnio zmieniony przez Szura dnia Czw 19:45, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:50, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przy krótkim włosie wystarczy co 2-3 m-ce, chyba że sama spasujesz, bo z zapaszkiem nie będziesz mogła wytrzymać
Jak się samemu strzyże to najlepiej jest to robić partiami. Ważne jednak aby przy pierwszym piśnięciu nie odpuszczać. Ale to chyba sama wiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pearl
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:52, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szura śliczny ten Twój Tonic
A pewnie że partiami, po 5- 10 min bo takie podstrzyganie jest dość meczące i dla psa i dla właściciela - laika tudzież super laika- np mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:58, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Póki co jestem zdziwiona, bo chłopak wygląda już tak, że szykuję się do pierwszej kąpieli, a pachnie fajnie. Tak, wiem, żeby nie odpuścić od razu, jak pies zaprotestuje. Duża nadzieja w tym, że on jest strasznie cierpliwy - przekonałam się przy rozplątywaniu masy filców na głowie... Z tym, że nożyczek nie lubi, ale się przekona jakoś.
Pearl, dziękujemy.
Czy przy krótkim włosie suszarka po kąpaniu też jest niezbędna? W zimę pewnie tak, ale np. w lato?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pearl
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:07, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja wolę wysuszyć moją. nie przepada ale siedzi grzecznie, a mi przy okazji nie moczy wszystkiego w pokoju - w sumie głównie względy praktyczne wchodzą w grę, bo często mam robotę na podłodze rozłożona.
p.s. chyba obetnę tak moją Perłę jak będzie cieplej:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:18, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zależy... Chociaż ja bym doradzała jednak suszarkę. Pies po kąpaniu położy się i będzie sechł, sechł i sechł, w krótkim włosie może krócej ale mimo to ani dla psa to leżenie na mokro komfortowe ani dla skóry zdrowe. W lato to ja czasami wykąpię i jak jest naprawdę ciepło to zabieram na spacer żeby wywietrzyły kudły, w zimę zawsze suszę. Od razu po wykąpaniu nie susz, zawiń psa w gruby fotte ręcznik (już po wytarciu!) i w tym ręczniku może sobie z 15 min poleżeć, oczywiście jak będzie chciał, moje np chętnie leżą, Mafina na kanapie a Miki najchętniej na kolankach w ręczniku i nakryty kocykiem - tak lubi. Po tych kilkunastu minutach woda z włosa super się odsączy i suszenie zajmie ci góra następne 15-20 min., może nawet mniej, zależy od gatunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:29, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O rrrany, super, bardzo dziękuję na wszystkie rady, wszystkie się przydadzą. Jednak pranie psa w typie amstaffa było łatwiejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:38, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oj bez suszenia nie da rady - bo sierść się robi w jeden wielki filc, przynajmniej białasowa, nawet jak śnieg jest to na pomponach gdzie się moczy to potem jeden filc sie robi.... Chyba, że inny gatunek pudlej sierści ma inaczej... Ale ja raczej suszę po kąpieli czy w wannie czy jeziorku, a po zwykłym deszczyku niewielkim to nie, tylko potem jak wyschnie to wyczesuję żeby nie było filcu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:42, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bura przy takim krótkim włosie kołtun się nie zrobi, poza tym Tonic to pies w typie, nie ma takiej wełnistej, skręconej wełny. Jeśli będzie się bardzo bał myślę że można mu odpuścić i tylko odsączyć i podsuszyć. Wszystko stopniowo. Nie sądzę aby w pseudo ktokolwiek przejmował się takimi bzdurami jak przyzwyczajenie psa do zabiegów pielęgnacyjnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:13, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę ich stan po wyłapaniu, to w ogóle mieli w dupie zabiegi pielęgnacyjne... Taką bardziej wełnistą, skręconą sierść ma na karku, natomiast gdzie indziej faktycznie ma taką bardziej 'w typie' pudla. Choć przyznam, że średnio się znam i niewiele pudli w życiu macałam. Natomiast różnicę widać już w samym wyglądzie włosów.
A wyglądało to kiedyś tak...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 5:57, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bura Cytat: | Suszenie - Igor nie miał problemu z tym, Niko tez nie ma. No, może tylko, że obaj podnoszą aktualnie suszoną łapę. |
Myslałam,że tylko Maniek tak ma,a z suszeniem reszty ciala j.w.nawet lubi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pearl
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:00, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Od razu po wykąpaniu nie susz, zawiń psa w gruby fotte ręcznik (już po wytarciu!) i w tym ręczniku może sobie z 15 min poleżeć, oczywiście jak będzie chciał | napewno wypróbuję, bo rzeczywiście od razu z wanny wyjęta, trochę wytarta ręcznikiem ciężko się suszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Śnieżynka
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:25, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
co do tego suszenia też dużo zależy od odżywki ja mam dwie takie po których susze dobre 2 h ale rozczesuje się super
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:26, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny ale my tutaj mówimy o psie z krótkim włosem, strzyżonego w przyszłości krótko i higienicznie, psa po przejściach. Takiemu psu wystarczy dobry szampon a odżywkę ewentualnie po to aby odżywić kudełki i skórę. Nie trzeba żadnych cudów. Ważne aby szampon nie uczulił psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szura
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:25, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Chcąc nie chcąc mam za sobą 'przymiarkę' do kąpieli - psiak wrócił ze spaceru z tak czarnym podwoziem, że nie było wyjścia, musiałam go spłukać.
Na początku chciał wyleźć, ale szybko się przekonał, że woda w sumie zła nie jest. Wytrzeć też się dał ładnie i nie protestował. Suszarka zdecydowanie mu się nie podoba i wyraźnie widać, że się boi, ale jest bez paniki - myślę, że trochę praktyki i kąpiele nie będą dla nas problemem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:32, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak trzymać!!! Wszystko małymi kroczkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pearl
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:50, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moja się trzęsła przed suszarką, a teraz siedzi grzeczniutko.
Odżywka ok, ale w tej chwili najgorsza sprawa to te kupe śniegowe, trzeba rozpuscić, wysuszyć i rozczesać... czy w takim wypadku tez waliś odżywkę? jest jakaś dla pudli bez splukiwania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pearl
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:07, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wlasnie zastosowałam metode z ręcznikiem przed suszarką! później suszenie o połowę krótsze i łatwiejsze rozczesywanie... że też sama na to wcześniej nie wpadłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:25, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czasami na najprostsze sprawy najtrudniej wpaść
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:07, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
interstudio napisał: | Czasami na najprostsze sprawy najtrudniej wpaść |
Oj tak!!! Ja z zacięciem przegryzam sie przez rusforum dział pudli i ile tam ciekawostek!! Dowiedziałam się że szczota co ja z Igorem dostałam tam na wagę złota A my się zachwycamy Doggymanem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:18, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
jaka szczota?
ja się doggymanem nie zachwycam, jest dobry, ale jak potrzebyuę rozczesać to używam innej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:22, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja chyba nawet wiem jak ta szczotka się nazywa. Słynna robiona w Petersburgu- pucharowka. Miałam ją w ręce dzięki uprzejmości jakiejś czeszki i testowałam na keraku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:22, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zdjęcie tego cuda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:24, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli to ta o której myślę to nie wygląda zbyt okazale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:25, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wolałabym nazwę i naoczne obejrzenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:27, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
oj a nie umiesz sobie wyobrazić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:27, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
nazwy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:50, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
akurat nazwę podałam PUCHAROWKA albo rozczeska( to taka nieoficjalana nazwa). Podobno kiedyś było do nabycia w germapolu.
Ostatnio zmieniony przez Tula dnia Czw 21:51, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabadiana
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wadowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:55, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
a nie "puhoderka" czasami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:01, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No tak naprawdę to ta szczotka chyba nie ma nazwy. Ja ją znam pod nazwą pucharowka, ale czeski jest dla mnie dość trudnym językiem i mogłam coś przekręcić, co u mnie zdarza się dość często
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabadiana
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wadowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:09, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
puhoderka to po rusku szczotka-pudlówka, a "pucharowka" i "puhoderka" brzmią podobnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:43, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szczotka ta zwana tez puchówką albo ruskim zgrzebełkiem, takie foto znalazłam na necie bo mój aparat padł.
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
U nas używana przez ludzi od CTRów i mastifów z dłuższym włosem bo najecznie napusza. Do Malamuta te z się nadaje. Ręczna robota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:46, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dokładnie to ta o której myślałam i trzymałam w łapce. Podobno są 3 rozmiary
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:49, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu też do sznupków ją polecają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|