|
Psy i Pudle Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:29, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
WinfinityW napisał: | Napewno bylam w kielcach ... Na Dogo zamieściłam zdjecia, które Miałam ...
Jeżeli kogoś tym urazilam , to ja bardzo przepraszam ....
|
Mnie na pewno nie.
Manius i ja bardzo lubimy być foceni
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WinfinityW
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:33, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Efman napisał: | WinfinityW napisał: | Napewno bylam w kielcach ... Na Dogo zamieściłam zdjecia, które Miałam ...
Jeżeli kogoś tym urazilam , to ja bardzo przepraszam ....
|
Mnie na pewno nie.
Manius i ja bardzo lubimy być foceni |
cieszę się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cheritka
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:00, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
WinfinityW napisał: | Napewno bylam w kielcach ... Na Dogo zamieściłam zdjecia, które Miałam ...
Jeżeli kogoś tym urazilam , to ja bardzo przepraszam ....
Na spotkanie na Polach M. Niestety dziś nie zdążę będziemy v kontakcie |
Musisz chyba wejść w dział właściciele i przedstawić się i swoje psy , bo już teraz nic nie wiem.
i wstw sobie avatarek i może banerek. To wtedy łatwiej nam zobaczyć i skojarzyć osobę. Ja już mam sklerozę i nie wszystko pamiętam .
A na polach spotkamy sie w takim razie innym razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:37, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wreszcie porządna zima, wprawdzie nieco plany treningowe pokrzyżowała ( na placu było zbyt ślisko i niebezpiecznie na trening), ale za to trening na sali ok. Potem spacer i bieganie krótkie na Polach M. Psów o dziwo niewiele, za to dzieci w różnym rozmiarze i kolorze tyle, co bombek na choince. Edzia wybiegana odpoczywa teraz w ciepełku.
W przyszłą sobotę będę na Polach w tym samym czasie, czyli od ok 13 do 14 i tak co sobotę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kika9004
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:55, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Może zjawię się u was na Polach z co prawda nie pudlicą, i nie moją sunią , ale może się dogadają. Obawiam się tylko, że jak z sunią przebywam tylko od czasu do czasu w weekendy może mi gdzieś czmychnąć .
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka_M
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opacz Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:50, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
tez chyba sie wybiore niebawem na szalenstwo na polach!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:08, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja będę z Edzią ok 12.30. Wjeżdżam od Batorego i zwykle idę tam, gdzie jest dużo psów. Mam nadzieję, że się spotkamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WinfinityW
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:51, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
My tez z Taja bedziemy w sobote 12.30-13
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:18, 19 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jako się rzekło, pudle się spotkały,
Lecz na początku troszkę sobie stały,
Taja piłeczką zajęta zieloną,
Edzia, bawiła się z nieznajomą.
Potem piłeczkę złe pańcie zabrały
I pudle chcąc nie chcąc w pogoń się udały.
Tak Taja z Edzią dziś się zabawiały,
Nikogo nam więcej wiatry nie przywiały.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
za duży rozmiar zdjęć, Elu zmniejsz je
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleksandrossa
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:14, 19 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hmm w ferie na pewno wpadnę na PM z Chicem, ktoś chętny na spotkanko ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:57, 19 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
w sobotę mamy zawody, ale nie wiem o której, a w dzień powszedni, zanim dojedziemy to już ciemno i pusto na polach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka_M
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opacz Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:45, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
czy ktoś chciałby za tydzień pobawić się z nami na polach???
będziemy pod warunkiem, że nie będzie np padać deszcz
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka_M dnia Sob 16:49, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gwellines
Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Normandia Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:41, 12 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Moi drodzy Warszawiacy i "okoliczniki". Od czasu do czasu zagladam na te strone w nadziei podziwiania Was (i zazdroszczenia) i Waszych psow podczas wspolnej zabawy na Polach (badz w okolicy). I cisza. Wydaje mi sie ze jast Was calkiem sporo,niekonieniecznie tylko uczestnikow tego forum. Uslyszlam opinie iz posiadacze pudla niechetnie patrza na potencjalnych kumpli do zabawy jesli nie jest to pudel. Bardzo mnie to zdziwilo,trudno uwierzyc.
Mam nadzieje ze wraz z nadchodzaca zima przywrocicie tradycyjne spotkania na Polach.
Staram sie tu organizowac podobne spotkania ale spotykam sie z calkowitym brakiem zrozumienia. Pies ma pilnowac domu,nie bawic sie z kundlami. Jeszcze zlapie jakies chorobsko. "Wies" jak sie patrzy.
Na forum borderowym,ktore podgladam nie badac uzytkownikiem,mozna zobaczyc zgraje psow wszystkich masci i gabarytow z Pol Mokotowskich.
Jak to jest,podlomaniacy,nie nalezalo by zadac klam wyzej podanej opinii?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:27, 12 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Wiesz Gwellines, problem polega na tym, że pudel, przynajmniej mój bardzo starannie wybiera sobie towarzystwo. Ja nigdy nie ograniczam jej wolności i to ona decyduje z kim się tylko wita, z kim bawi, a kogo omija szerokim łukiem. Z psami nachalnymi w ogóle się nie zadaje, nie lubi jak samiec zachodzi ja od tyłu, chociaż ona wyraźnie sobie tego nie życzy, czasami pokaże kiełki, czasami pogoni intruza, a na pewno się nie pobawi. Jeśli psiak jest delikatny i nie skupia się na zadku, to bawi się pięknie. Z suczkami bez problemu, o ile suka nie wykazuje zachowań nieprzyjaznych. Nie fajnie bawi się z psami wolniejszymi od niej, biega za nimi i pogania z powarkiwaniem. Na polach bywam ostatnio bardzo rzadko, a w ostatnim czasie w ogóle nie są one bezpieczne dla psów, ponieważ wykładano trutkę na szczury, podobno. Za to prawie codziennie jesteśmy w Kabatach i tam trafia się kompania do gonitw po krzaczorach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:47, 12 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
gwellines napisał: | Uslyszlam opinie iz posiadacze pudla niechetnie patrza na potencjalnych kumpli do zabawy jesli nie jest to pudel. Bardzo mnie to zdziwilo,trudno uwierzyc.
|
ja bardzo chętnie pozwalam sie moim bawić z innymi rasami,czy ogolnie psami,ale potencjalny towarzysz zabaw,powinien mniej więcej w tej samej "wadze chodzić".
Kiedys uleglam namowom wlascicela amstafa,no i Manuel dwa miesiące w gipsie spędzil,a przecież amstafka chciała sie tylko zaprzyjażnić
Ileż to razy widze ironiczne uśmieszki,czy godne politowania spojrzenia,jak kategorycznie proszę wlaściciela aby zapiąl swojego rozbrykanego kolosa.
Ludzie poprostu nie zdaja sobie sprawy,ile szkod może narobić duzy pies,malej "popierdólce" ,no a potem piszą rzeczy w ktore trudno Ci uwierzyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:14, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ela napisał: | Wiesz Gwellines, problem polega na tym, że pudel, przynajmniej mój bardzo starannie wybiera sobie towarzystwo. Ja nigdy nie ograniczam jej wolności i to ona decyduje z kim się tylko wita, z kim bawi, a kogo omija szerokim łukiem. Z psami nachalnymi w ogóle się nie zadaje, nie lubi jak samiec zachodzi ja od tyłu, chociaż ona wyraźnie sobie tego nie życzy, czasami pokaże kiełki, czasami pogoni intruza, a na pewno się nie pobawi. Jeśli psiak jest delikatny i nie skupia się na zadku, to bawi się pięknie. Z suczkami bez problemu, o ile suka nie wykazuje zachowań nieprzyjaznych. |
Jeśli pies,czy suka nie pozwala sie powachać po zadku,a i sama/sam nie zamierza tego zrobić,to znaczy,ze nie chce mieć z danym psem nic wpólnego.
Zady psie,to w pewnym sensie dowod tożsamosci i psy wąchajac je, poprostu tak sie poznają,z punktu widzenia psa nie ma w tym nic nie stosownego.Kwestia jeszcze ,ktory ma prawo zrobic,to jako pierwszy.
Z obserwacji moich psow,zauważylam,ze Efendi,ktory sie czuje krolem swiata,zawsze dazy jako pierwszy do wlozenia nosa pod cudzy ogon.
Jesli trafi na uległą suke,ktora pozwoli,a następnie zrobi to samo,jest wszystko w porzadku.Zazwyczaj po tej prezentacji sie rozchodza,choć nieraz suka nie wiedząc z kim ma doczynienia (kastrat-Efi),próbuje go atakować.
Natomiast Manuelek jako bardzo ulegly osobnik pozwala kazdemu psu poczytać swoj "dowod osobisty"spokojnie i bez napinki.
A dla pięknej(jego zdaniem)suczki, potrafi "zaliczyc plecki"w geście poddanstwa ,aby sobie mogla wszystkie jego atrybuty meskości bardzo dokladnie obwachać i sprawdzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gwellines
Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Normandia Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:47, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za Wasze wyjasnienia. Podejrzewam ze nie nalezy wszystkich wlascicieli pudli wsadzac w jedna szufladke. Rozumiem,doskonale rozumiem obawy "miedzygabarytowe". Szczesliwie Lola nalezy do psow poliwalentnych i daje rade nawet przerosnietym bernenczykom. Choc moze to jej zwinnosc,nie sila,pomaga przy takich spotkaniach. O Ince nie ma co pisac bo to-to nie bawi sie z psami. Mysle ze zadzieranie nosa dotyczy niewielkiego procentu w kazdej spolecznosci,czy to koniarzy czy pudlarzy czy posiadaczy samochodow Mustang.
Elu,znam klopot z nachalnymi samcami,oj,znam. Wyobrazam sobie co musi przechodzic Twoja Edzia bedac suka pelna geba! Lola zostala wykastrowana jeszcze przed pierwsza cieczka a gros samcow stara sie ja kryc. Oczywiscie,zazenowani wlasciciele zarzucaja nam badz zle przeprowadzona operacje badz wyjatkowy urok Loli (?!). Ta, w kazdym badz razie,broni sie zdecydowanie przeciwko takim brutalnosciom.
Efman,pewnie,ze psy czytaja pod ogonem jak w ksiedze i nie mysle zabronic takich zachowan. Nie mysle o Twoich chlopakach piszac o nachalnych samcach. Moj poprzedni pudel,samiec,nigdy nie staral sie kryc suczek ani nie uciekal do "kochanek". Moze mial problem? A moze,jak pouzywal sobie na swoim "kocu-babie",uznawal ze nie ma co ryzykowac dla zywych babek? W kazdym razie,dozyl bardzo sedziwego wieku w bardzo pozytywnej formie mentalnej.
Moze TO:
[link widoczny dla zalogowanych]
moglo by pomoc samcom w hormonalnym szalenstwie?
Sporo slyszalam i czytalam na temat tej zabawki,z duza przewaga opinii jak najbardziej pozytywnych:)
Elu,czy to Kabaty czy Pola Mokotowskie,wstawiaj zdjecia z psich harcow!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:19, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
gwellines napisał: | Moze TO:
[link widoczny dla zalogowanych]
moglo by pomoc samcom w hormonalnym szalenstwie?
Sporo slyszalam i czytalam na temat tej zabawki,z duza przewaga opinii jak najbardziej pozytywnych:)
|
ha,ha,pomyslowość ludzka nie zna granic
Chociaż,Manuel bylby zachwycony.
Biedactwo z braku-laku zabawia sie miękkim kojcem i kocykiem,a często- gesto w trakcie tych igraszek bezpardonowo jest przeganiany przez "pana i wladzce" Efiego i wtedy jak zbity pies idzie do kącika samotności poużalac sie nad swoim losem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:23, 14 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
W tym wąchaniu ukryte jest drugie dno. Pies, który pierwszy da się powąchać pod ogonem okazuje w ten sposób uległość. Dlatego Edka często wącha, ale sama potrafi w powietrzu woltę zrobić, jak sobie wąchania nie życzy. Intruzowi bardzo namolnemu pokazuje ząbki, a jeśli to nie wystarcza, to potrafi wyskoczyć ze złością. Doskonale jednak wie, z kim i na ile może sobie pozwolić. Jeśli z dala widzi, że osobnik przyjacielski nie jest, to obchodzi go szerokim łukiem. Ja znając jej zachowania czasami proszę niefrasobliwych właścicieli o wyłapanie psa( psów) i dopiero przechodzę, bardziej wierzę instynktowi swojej suki, niż ich zapewnieniom, że pies nie jest groźny. Prawdą jest to, że pies upodabnia się do właściciela i ci porąbani, miewają również porąbane psy, czego doświadczyłam nie raz i nie dwa włócząc się z Edką tu i tam, i szukając towarzystwa psów do zabawy. Tak szczerze mówiąc często chodzimy po Kabatach dopóty, dopóki nie znajdziemy dla Edki fajnego kompana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Equus
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:01, 16 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ela napisał: | Prawdą jest to, że pies upodabnia się do właściciela i ci porąbani, miewają również porąbane psy. |
Hahaha Ciekawe w takim razie jaka ja jestem bo każda z moich panienek ma bardzo odmienny stosunek do innych psów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:13, 16 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Equus, średnią sobie wyciągnij, albo wybierz to , co Ci najbardziej pasuje. Od każdej reguły są przecież wyjątki. Mówiąc o porąbaniu miałam na myśli zdecydowanie negatywne cechy, a nie różnice w upodobaniach mieszczące się w widełkach "dla normalnych".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Equus
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:51, 16 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dog_master
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:52, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Gwellines, mi ktoś całkiem niedawno powiedział, że jak pies będzie to robił to będzie bardziej podjarany na widok cieczki. Tymek czasem używał sobie w domu, od kiedy mu zabroniłam to chyba jest lepiej. Chyba, bo prawdziwy test będzie na wiosennym wysypie cieczek, może też po prostu my się lepiej dogadujemy - ale wydaje mi się, że różnica jest. Nie robi = mniej ciągnie go do cieczek. Zaś wiem na pewno, że tak samo to wygląda co do kryć - jak kryje to będzie się bardziej interesował...
A co do kumpli do zabaw to Tymek jak był szczeniaczkiem/podrostkiem to uwielbiał bawić się z airedale terierem... I owczarkiem belgijskim... Jego najlepsi (prócz maltańczyka) kumple. Potem był border (to już bliżej wielkościowo), też szczeniaczek, a teraz najlepiej chyba bawi się z airedale'ką, ganiają, szaleją... NIGDY nic mu się nie stało, chociaż kilka razy pod łapy Dobisia się dostał (inną sprawą jest to, że 2 razy dość mocno dostało mu się od innych psów, które go nie zauważyły, przez przypadek na spacerze... raz przeleciał po nim golden, drugim razem wpadł na niego z pełną prędkością owczarek australijski... to nie było fajne, ale cóż... :/). W te wakacje znów z borderem szalał
A najlepiej jest ganiać w sworze! Pamiętam jak pojechałam na pierwszego psiego grilla, było całe stado psów, kilka bearded collie i inne, rozmiarowo różne, psy ganiały wszystkie razem, jeden zawsze robił za króliczka, którego całe stado goniło... Mój też za nimi biegł na doczepkę, miał wtedy równo 3 miesiące , po czym nagle patrzę, a ze skarpy skacze moja malutka kuleczka (w roli królika!!!), a za nim całe stado
Ale to z psami, które są w rękach znanych mi osób... Na ulicznych spacerach raczej unikam, za dużo agresywnych psów jest w okolicy i nieodpowiedzialnych właścicieli...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gwellines
Dołączył: 27 Maj 2012
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Normandia Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:46, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
do_master:"ktoś całkiem niedawno powiedział, że jak pies będzie to robił to będzie bardziej podjarany na widok cieczki."
Samce,ktore spotykalismy na swojej drodze przewaznie byly po zabiegu i nie sprawialy klopotow. Z kolei samce,ktore zachowaly swoje klejnoty,ZAWSZE chca kryc Lole (Inka jest zupelnie asocjalna i nie ma mowy o kontakcie). Po rozmowie z wlascicielami chlopakow okazuje sie w domu maja calkowity zakaz krycia mebli,nog,kocy etc. Totez wychodzac z domu przysparzaja nie lada klopotow.
Nie wiem dlaczego kategorycznie zakazywac wyzywania sie w domu.
Czyzby zazenowanie (?) ,ktore odczuwa wlasciciel widzac parzace sie psy,powodowalo zupelna odmowe akceptacji natury naszych zwierzat?
Napisalas ze po zakazie Tymka mniej nosi. Kolejny dowod na roznice charakterologiczne. Moj pudel uzywal sobie do woli (srednio raz dziennie) a mimo to nie nioslo go do suk ( a bylo to za czasow gdzie psy nie chodzily na smyczy a kundli podworkowych walesalo sie po osiedlu od groma,w tym suczek). Byl do konca wierny swojej babie.
Temat z zabaw na Polach robi sie behawiorystyczny. Zaraz mnie ktos pogoni:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|