Psy i Pudle

bura4

Foty super!! Bardzo fajnie wyszły a i pogoda nam się udała Very Happy

NIKITA

Foty extra Very Happy

Szkoda że mnie tam nie było...
Jak narazie w niedziele mam wolne i chętnie się zjawie na to szaleństwo...

pytanie...
Czy mogę jakiś numer telefonu do kogoś prosić żebym Was znalazła.
może być na PW

Ela

609560230 i wyciągnij koniecznie Ewę. No chyba, że mróz nie odpuści, u nas -21, wtedy moje przeziębienie raczej się zbuntuje ( zatoki ). Ale to jeszcze kilka dni więc jestem dobrej mysli

Godzina 13 wchodzi w grę

Trzymajcie się cieplutko

Agnieszka_M

Jak bedzie ponizej 10 to my nie przyjedziemy!

NIKITA

Fajna ikonka

prawie jak dzisiaj w pracy ...

tylko trzeba zamienić kurę na psa

Ela

Z ostatniej chwili, niedziela pod dużym znakiem zapytania, Aga pisała , że jej nie będzie...
Agusia odezwij się jak już na 100% będziesz pewna. Za tydzień w końcu też jest niedziela...

AgaNagorska

Nas z Zuzlem też nie będzie, ja dalej jestem chora i zimno jak cholera. Prezes może nie anioł, ale chyba ma słabość do moich słabości. Zuzelek w pracy udaje, że jest grzeczny, tylko nie wiem jak teraz będzie, bo chyba dostanie cieczkę. Dzisiaj właśnie pierwszy raz w życiu rzuciła mi się na nogę, teraz siedzi z obrażoną i złą miną na posłaniu, bo ją zbeształam. Mam nadzieję, że to pojedynczy przypadek, bo o ile jeszcze gonienie w cieczkowych majtach po pracy wszyscy zniosą, o tyle gwałcenia nogi Prezesa chyba nie

Pozdrawiamy Was cieplutko Aga z terrorystką Zuzelkiem

P.S. Ela - odpowiadając na Twoje pytanie, leczy się pewnie właściciela, no chyba, że mu z pudelsonowym terrorystą dobrze

Ela

AgaNagorska

Kochana, nie ma tak dobrze, interesantów nie przyjmujemy

Współpracownicy (sami faceci przed 30-tką) Zuzelka lubią, zwłaszcza, że ma zwyczaj ładować się im na kolana po kolei. Poza tym chodzi ze mną do kibla w pracy, a halę produkcyjną zwiedza pod moją pachą. Prezes chyba był tak zdumiony moim pytaniem o możliwość przychodzenia z psem do pracy, że zgodził się, chyba będąc w szoku, no a teraz już za późno

Ale biorąc pod uwagę jego ekscentryzm, to ja i pudel w biurze wysiadamy w przedbiegach

Ela

Gratuluję Ci w takim razie fajnej ekipy zakręconych ludzi, w dodatku w pracy, a Tobie sprytu w załatwianiu ważnych ( czyt: Zuzelkowych ) spraw

Już się cieszę na spotkanie małej terrorystki i jej Pani.
Mam nadzieję, że znajdzie się odpowiedni pod każdym względem dzień, (ustal go wcześniej z Zuzelkiem, żeby nie zrobiła wolty )

AgaNagorska

Będzie nam bardzo miło się spotkać któregoś dnia. Chciałabym przyprowadzić mojego TŻ, żeby się przekonał jakie pudle są genialne w kupie

Poza tym chciałabym w końcu spotkać Cheritkę i umówić się na przygotowanie Zuzla do wystaw, jakoś do tej pory nie było mi po drodze, ale żyję nadzieją, że to się zmieni

bura4

Ela, pamiętasz, że w przyszłą niedzielę pudeliny biegaja u mnie, prawdaaaaa?????/

Ivcia

No, niestety ale wypadło mi coś i nie mogłam przybyć.

Co do poprzedniego pytania w jakim wieku jest moja bestia... niecałe 7 miesięcy.
Mała ma stały kontakt z różnymi psami, ale niestety ona potrafi przestraszyć się nawet własnego cienia!

Ela

Exquisite Dog

Ja mam czas hehe ale nie za blisko do spotkań ihihih

Ela

bura4

U nas marne -15 stopni więc wybraliśmy się z białym - niby jeszcze nie powinien, ale co tam, w kombinezie może ni c mu nie będzie

Ela

A my po intensywnym dniu właśnie wróciliśmy do domciu. Pierwsze zajęcia agility na hali za nami- było suuuuuper, a potem 5 km po kabatach w -13.
Teraz odmarzamy , a Edzia zajada zasłużoną kość .
Biegała dziś podwójny tunel pierwszy raz w życiu. Za pierwszym razem pierwszy przebiegła, drugi ominęła, za drugim razem znowu to samo, ale załapała o co chodzi, bo wbiegła od tyłu w drugi tunel i pokonała oba w odwrotnym kierunku, pokazując, że juz zrozumiała. I potem było już wszystko ok. Dołączyła do grupy dla któej były to już 4 zajęcia, a nie było wcale widać, że z niej nowicjuszka.

CZy ktoś z wawy zna fajny klub agility ???

Śnieżynka

Elu Powsin

nie wiem gdzie oni teraz mają hale ale jeśli chodzi o agility i inne sporty z całego serca polecam

[link widoczny dla zalogowanych]

Tula

Ela

Śnieżynka

Yessie

Super relacja. Szkoda, że mieszkamy daleko.

A co to takie różowe na szyi czarnulki? Obroża?

Ela

bura4

Zazdraszczam tej hali Very Happy

Ela

Hala taka tam, trochę za sliską ma posadzkę, ale cieeeepła za to.
ostatnio tak się zbiegałyśmy, że można nas było wyżymać ( znaczy mnie)

Jak Edzia wybiegała z tunelu i widziała, że jestem przed nią i musi mnie gonić, to aż podgryzała i powarkiwała ze złości, taka ambitnie-waleczna.
A jak była pierwsza, cieszyła się tylko i czekała na smaczek.
Na trawie to dopiero musi być fajna zabawa

i więcej można robić, jak nie ślisko.
W każdym razie zachęcam do agility z pudelsonem.

Śnieżynka

Elu trawa to dopiero potrafi być śliska Very Happy

a upadki wcale nie mniej bolesne

Ela

Agnieszka_M

Ela

To telefon mogę Ci dać do organizatorki i się umówisz. Nas w tym tyg nie bedzie, bo Rzeszów, ale w następnym będziemy. a Wy próbujcie . Trzeba zarejestrowac sie na ich stronie, ale najpierw zadzwoń:
Ela 505427386

Tula

bura4

Musisz jej do tego różowe nałapniki sprawić - a sobie różowe buciki

Tula

Widziałam dziś fajne zdjęcie na FB . Enya to pies mojej córki, więc wszystko MUSI być różowe , bo Barbi tez ubiera się na różowo i ma pudelka (całe szczęście że pudla nie chciała białego )

lilix4

Ela

Agnieszka_M

co do bucików...
ostatnio idę bo moim wiejskim osiedlu z Floruszką (dodam że nie miała na sobie żadnych ubran itd)
dwóch panów robotników z budowy patrzy się na nas i jeden mówi:

-PATRZ!!! Jakie fajne buciki ma ten pies założone!
drugi
-oooooo! Rzeczywiście, fajne, ciepło mu przynajmniej....

Ela

Agnieszka_M

nieee... nie mialam czasu!!!
z reszta wole poczekac na Was, jak bedziecie isc to sie wprosze z Wami!!

nie byli trzezwi, ale generalne ludzie w tych okolicach nigdy pudla nie widzieli!

Ela

Dobrze że Florka czarna, to chociaż wiedzieli , że to pies, bo moją pewnie wzięliby za owieczkę

lilix4

Myśleli że pompony to buciki ale często się zdarza że tak myślą jak idę z moimi na spacer albo na jkimś wyjeździe jestem to mówią do siebie jakie koniki idą i często gęsto nie wiedzą co to za pies,kiedyś jak Akira była zgolona na lwa i byłam z nią w mieście kilkoro nastolatków idących za nami pytali się siebie czy to pies czy suka a jeden z nich powiedział cyt ''nie widzisz że ma (zamienię na jądra Wink

) tak więc dowiedziałam się że mam posa a nie sukę.
Elu ja jak byłam jakieś 3 lata temu w Zakopcu z Akira oraz moją siostrą i szwagrem laziliśmy różnymi ścieżkami przechodziliśmy obok stada owiec którego pilnowały 2 psy jeden duży a drugi mały jak maly zobaczył Akirę podbiegł do Nas i nie chciał odejść (mam teorię że wziął ją za jedną z owiec Razz

)