Psy i Pudle

oath · Wysłany: Czw 21:44, 07 Mar 2013 Temat postu: RODOWODOWY PUDELEK W SCHRONISKU

Przeklejam z facebooka. Wielkie brawa dla hodowcy, ktorego nie obchodzi los psa z jego hodowli. Mam nadzieje, ze chlopak szybko znajdzie dom.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cheritka · Wysłany: Czw 23:24, 07 Mar 2013 Temat postu:

A jak to jest, czy hodowca nie ma obowiazków jeśli to jego pies ?
i czy nie powinien mu pomóc i poszukać mu nowego domu ?
A czy z polskiej hodowli jest ten piesek ?

oath · Wysłany: Pią 20:56, 08 Mar 2013 Temat postu:

Moim zdaniem hodowca powinien pomoc zadbac o przyszlosc psiaka.
Niestety nie wiem czy pochodzi z polskiej hodowli...

kinka · Wysłany: Pią 21:46, 08 Mar 2013 Temat postu:

Hodowca nie ma obowiązku... zostaje pytanie czy ma serce i sumienie...
Widziałam konkretne posty na FB dotyczące domu tymczasowego dla pieska i pomocy medycznej bo ponoć jest konieczna Sad

Prosimy o info

Cheritka · Wysłany: Pią 23:55, 08 Mar 2013 Temat postu:

Czyli hodowca ma tylko obowiazek wziąć kasę za psa a potem nic go nie interesuje ???
A w umowie jest napisane, że ma prawo pierwokupu w losowych przypadkach.

Ela · Wysłany: Sob 0:26, 09 Mar 2013 Temat postu:

Przede wszystkim sądzę, że hodowca ma obowiązek wiedzieć komu psiaka sprzedał, wówczas po nitce do kłębka by się dotarło...

kinka · Wysłany: Sob 8:32, 09 Mar 2013 Temat postu:

Ta pani ponoć nie spisywała umów nic ja nie interesuje, obowiązku prawnego nie ma

BiBi · Wysłany: Sob 8:42, 09 Mar 2013 Temat postu:

Widzisz Elu, nie wszyscy myślą tak jak My. Po tatuażu doszli z jakiej hodowli jest pies, ale Pani nie była chętna do rozmowy, twierdząc, że nie spisywała umów i nie może nawet powiedzieć jak się pies nazywa. A przecież wystarczyłoby spojrzeć w kartę miotu, której jeden egzemplarz zostaje u hodowcy, czy spytać w swoim oddziale. Strasznie, to przykre, miejmy nadzieję, że piesek szybko znajdzie prawdziwy dom, tego mu życzę.

Ela · Wysłany: Sob 10:33, 09 Mar 2013 Temat postu:

Nazwę hodowli, z której jest ten psiak powinno się upublicznić...

dog_master · Wysłany: Nie 14:10, 10 Mar 2013 Temat postu:

oath · Wysłany: Pon 10:38, 11 Mar 2013 Temat postu:

Osobiscie nie wyobrazam sobie nie pomoc psu z wlasnej hodowli. Ale ile nas, tyle zdan. I oczywiscie masz racje, bo dla duzej liczby hodowcow to niestety jedynie transakcja kupna-sprzedazy.

Izabela124

Odebrany przez włascicielkę

Ela

Dobrze byłoby monitorować, co u niego słychać, bo skoro raz właściciel zawiódł- "zgubił psa", to strach pomyśleć, co jeszcze może biedaka (psa oczywiście, a nie właściciela) spotkać ...

Engrave

nie rozumiem, jak można oddawać psy...