Psy i Pudle

karolina.mazda

Witam

Od pewnego czasu przeglądam zagadnienia dotyczące pudli na forum i widzę, że kryje się tu spora wiedza + doświadczenie Wink

Niestety nie znalazłam informacji, ilotygodniowemu szczeniakowi można zmienić karmę na inną lub dla starszego psa. Czy może karmić go tym, co dostawał od samego początku (jeśli będzie mu służyć), a zmienić za kilka-kilkanaście tygodni?

I kolejne pytanie: kiedy można zacząć dawać mu jakieś lekkie domowe jedzenie, od czego zacząć i co ile czasu mu podawać, żeby nie wprowadzić zbyt dużej rewolucji?

Wcześniej też miałam średniego pudliszka, blisko półtora roku temu odszedł na wieczny spacerek, po prawie 16 latach grzania mi stóp w łóżku, jadł praktycznie wszystko, łącznie z cebulą, czekoladą i produktami mlecznymi, oczywiście w rozsądnych ilościach i nie na raz. No i niestety zapomniałam, jak wyglądały jego szczenięce lata, z resztą sama miałam wtedy z 8 lat i wystarczyło mi, że pies po prostu był Wink

Cheritka

Ja jak wzięłam Sunnego (i Goldisia też) to od pierwszego dnia dawałam rano małego Danonka rano.
A psy miały 2 miesiące.
Rano na 1 posiłek Animonda,
na 2 serek,
a potem Royala lub Cezarka.
Goldi pił też mleko Sunnemu juz nie dawałam.
i tak do roku 4 a potem 3 posiłki dziennie.
Po skończeniu roczku rano puszka animonda 150 gr.
wieczorem Royal (jeden mały kubeczek royala) około 7 do 10 gr.

A na nagrody owoce lub kupowane smaczki

Agnes B.

karolina.mazda to wszystko zależy od docelowej diety Twojego psa.

Ja mam swoje oba psy na suchej karmie - ona jest bazą. Ale poza nią dostają i surowe mięcho i puszki, i nabiał, i warzywa, i owoce, generalnie jedzą wszystko. Jedyne czego im nie daję to gotowanego jedzenia - nie widzę w tym sensu

karolina.mazda

Na pewno chciałabym, żeby podstawą diety była jakaś dobra, sucha karma, a mięso i inne sprawy dodatkiem.
Czyli około 2 miesiąca można powoli urozmaicać pudliszkowe menu

Dziękuję za pomoc

bura4

Przy miniaturze czy średniaku nie bałabym się tak mieszac wszystkiego - z dużym uważam, że to proszenie się o kłopoty. Ca:P się sam nie zbilansuje a przy takim misz maszu to nie ma możliwości tego wyliczyć.

karolina.mazda

Dzisiaj mijają dokładnie 3 tygodnie, odkąd Onyksio galopuje po moim mieszkaniu

na pierwszej wizycie weterynarz powiedział, zeby w żadnym wypadku nie dawać mu suchej karmy ani puszek, nawet najdroższych, bo to śmieci. Polecił rano częstować go twarogiem wymieszanym z mlekiem lub jogurtem naturalnym, a na wieczór gotowac kurczaczka ze startą marchwią i wymieszać to z platkami owsianymi, żytnimi itp. Jest wapń, białko, błonnik, witaminy i cukry.
Wcina, aż mu się trzęsą uszyska, biega jak szalony i rozrabia, a przede wszystkim rośnie. Kupę robi "ładną", nie zwraca jedzenia, oczy mu nie lzawia i nie ropieją, czyli chyba wszystko działa, jak trzeba

I malutkimi krokami dostaje różne inne rzeczy na spróbowanie, uwielbia pomidora i jabłko

Marzena

Psia karm jest dobra, ale uważam, że pudel powinien też jeść i marchew i serek

Megiddo

Dieta to kwestia indywidualna. U nas gotowane się nie sprawdziło. Najbardziej mu służy sucha karma, (która jest podstawą) i surowe mięso, kości, chrząstki. Dostaje też żółtka, biały ser, jogurt, czasem owoce i warzywa.

karolina.mazda

Wet powiedział, ze od suchej karmy zatykają sie gruczoly odbytnicze, dlatego nie powinno sie jej dawać, ale znam ludzi, których psy dozywaly sedziwego wieku w zdrowiu wlasnie na suchej karmie, wiec potraktowalam to jako cenną poradę przy zachowaniu własnego zdrowego rozsądku

a ze psisko szaleje, jak tylko poczuje ten zapach, to dostaje groszka w nagrodę za dobrze wykonane zadanie

Chrząstki dostaje bardzo rozdrobnione, bo większych żołądek nie tolerowal, a kości i ewentualna surowiznę spróbujemy za jakis czas, bo 2,5 miesiąca wydaje mi sie za wcześnie, ale nie jestem specjalistką

a z kolei mój poprzedni pudliszek, Nikifor, za surowiznę zawsze dziękował, nie licząc wołowiny.